ddddddd wrote:
> z myślą że zaopiekuje się nią na starość (ale nie wiem czy ma
> to na piśmie)
Skoro nie jest to UMOWA dożywocia tylko darowizna
to matka może co najwyżej próbować cofnąć darowiznę z powodu
rażącej niewdzięczności syna ale ja osobiście nie widzę podstaw
do tego bo syn przekaże dom wnukowi więc matka ma gdzie
mieszkać a poza tym i wnuk jest zabezpieczony (same plusy).
Zresztą, przeczytaj artykuły od 897 do 902 kodeksu cywilnego.

> na pewno ma wpisane dożywocie w tym domu
Czyli ma prawo tam mieszkać aż do śmierci i to nawet gdyby syn
sprzedał też dom komuś obcemu to matka ma prawo w nim pozostać.

> Jakie są możliwości wybicia tego z głowy sprzedającemu?
Prawnie to tylko odwołanie darowizny (z ważnych przyczyn).

> Czy matka może jeszcze dochodzić jakiś praw (opieki)
Matka zawsze może wystapić o alimenty od któregokolwiek ze swoich
dzieci.

> ew. dzieci mogą tylko wystąpić o zachowek do tego syna
Dopiero po śmierci matki rodzeństwo może wystapić po zachowek
od tych którzy zostali bardziej obdarowani (ale nie dawniej niż
10 lat przed śmiercią matki - starszych darowizn nie dolicza się
do zachowku)

> 1/14 wartości całości - pole+dom - każde dziecko)?
teoretycznie tak, ale są to rozprawy z udziałem wszystkich stron
więc jeśli obdarowany syn zezna na rozprawie że utrzymywał matkę
przez wiele lat a rodzeństwo niewspółmiernie mało to sędzia może
nieprzychylić się do roszczenia o zachowek.

> do kogo ewentualnie zgłasza się z takimi pytaniami - radcy
> prawnego/prawnika? (nie znam się na tym kompletnie)
Do kancelarii adwokackiej jeśli cię stać.