Witam,
sytuacja jest taka: matka ma siedmioro dzieci, jednemu z nich przepisała
dom razem z polem - z myślą że zaopiekuje się nią na starość (ale nie
wiem czy ma to na piśmie), na pewno ma wpisane dożywocie w tym domu.
Teraz ten syn stwierdził, że sprzeda pole (czyli tą bardziej wartościową
część darowizny), przeprowadzi się, a dom przepisze na innego z synów
(który weźmie to bardzo chętnie, bo pije i nie pracuje).
Jakie są możliwości wybicia tego z głowy sprzedającemu? Czy matka może
jeszcze dochodzić jakiś praw (opieki), jeśli jest to już prawnie tego
syna, ew. dzieci mogą tylko wystąpić o zachowek do tego syna (1/14 pola
czy też 1/14 wartości całości - pole+dom - każde dziecko)?
do kogo ewentualnie zgłasza się z takimi pytaniami - radcy
prawnego/prawnika? (nie znam się na tym kompletnie)

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

ddddddd wrote:
> z myślą że zaopiekuje się nią na starość (ale nie wiem czy ma
> to na piśmie)
Skoro nie jest to UMOWA dożywocia tylko darowizna
to matka może co najwyżej próbować cofnąć darowiznę z powodu
rażącej niewdzięczności syna ale ja osobiście nie widzę podstaw
do tego bo syn przekaże dom wnukowi więc matka ma gdzie
mieszkać a poza tym i wnuk jest zabezpieczony (same plusy).
Zresztą, przeczytaj artykuły od 897 do 902 kodeksu cywilnego.

> na pewno ma wpisane dożywocie w tym domu
Czyli ma prawo tam mieszkać aż do śmierci i to nawet gdyby syn
sprzedał też dom komuś obcemu to matka ma prawo w nim pozostać.

> Jakie są możliwości wybicia tego z głowy sprzedającemu?
Prawnie to tylko odwołanie darowizny (z ważnych przyczyn).

> Czy matka może jeszcze dochodzić jakiś praw (opieki)
Matka zawsze może wystapić o alimenty od któregokolwiek ze swoich
dzieci.

> ew. dzieci mogą tylko wystąpić o zachowek do tego syna
Dopiero po śmierci matki rodzeństwo może wystapić po zachowek
od tych którzy zostali bardziej obdarowani (ale nie dawniej niż
10 lat przed śmiercią matki - starszych darowizn nie dolicza się
do zachowku)

> 1/14 wartości całości - pole+dom - każde dziecko)?
teoretycznie tak, ale są to rozprawy z udziałem wszystkich stron
więc jeśli obdarowany syn zezna na rozprawie że utrzymywał matkę
przez wiele lat a rodzeństwo niewspółmiernie mało to sędzia może
nieprzychylić się do roszczenia o zachowek.

> do kogo ewentualnie zgłasza się z takimi pytaniami - radcy
> prawnego/prawnika? (nie znam się na tym kompletnie)
Do kancelarii adwokackiej jeśli cię stać.

do góry

W dniu 2013-05-07 17:08, poszukiwacz pisze:
> ddddddd wrote:
>> z myślą że zaopiekuje się nią na starość (ale nie wiem czy ma
>> to na piśmie)
> Skoro nie jest to UMOWA dożywocia tylko darowizna

jest to 'umowa darowizny zawarta w trybie ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników' - darowizna od ojca i matki, matka dostała chyba
dzięki temu emeryturę (to chyba może wykluczyć cofnięcie darowizny?)
jest tam jeszcze par.7: Darczyńcy obciążają obdarowanego obowiązkiem
dożywotniego i nieodpłatnego sprawowania nad nimi opieki i pielęgnacji w
okresie ich choroby i późnej starości (więc jeśli by sprzedał matkę z
domem, to chyba należy jej się jakieś zadośćuczynienie ze względu na
brak opieki?)

> to matka może co najwyżej próbować cofnąć darowiznę z powodu
> rażącej niewdzięczności syna ale ja osobiście nie widzę podstaw
> do tego bo syn przekaże dom wnukowi więc matka ma gdzie
> mieszkać a poza tym i wnuk jest zabezpieczony (same plusy).

ale chyba da się jakoś dowieść że syn dzień w dzień pije (świadkowie
mogą to potwierdzić, pewnie duża część wioski, bo wieś mała i każdy się
zna) i nie zaopiekuje się dostatecznie matką


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

ddddddd wrote:
> jest to 'umowa darowizny zawarta w trybie ustawy o
> ubezpieczeniu społecznym rolników' - darowizna od ojca i
> matki, matka dostała chyba dzięki temu emeryturę (to chyba
> może wykluczyć cofnięcie darowizny?)

Jeśli matka osiągnęła już wiek emerytalny to może darowiznę
odwołać, świadczenie emerytalne i tak będzie otrzymywać.

> jest tam jeszcze par.7: Darczyńcy obciążają obdarowanego
> obowiązkiem dożywotniego i nieodpłatnego sprawowania nad nimi
> opieki i pielęgnacji w okresie ich choroby i późnej starości
> (więc jeśli by sprzedał matkę z domem, to chyba należy jej się
> jakieś zadośćuczynienie ze względu na brak opieki?)
O alimenty może zawsze wystąpić podając jako powód także powyższe.

> ale chyba da się jakoś dowieść że syn dzień w dzień pije
> (świadkowie mogą to potwierdzić, pewnie duża część wioski, bo
> wieś mała i każdy się zna) i nie zaopiekuje się dostatecznie
> matką
To jednak trochę za mało, liczy się tylko to co syn już zrobił
krzywdzącego wobec matki (np. okaleczenie, bicie) a nie co by
było gdyby...

do góry

Art. 901. § 2. kodeksu cywilnego
Rozwiązania umowy darowizny nie można żądać po upływie dwóch lat
od jej wykonania.

do góry

W dniu 2013-05-08 08:56, poszukiwacz pisze:
> Art. 901. § 2. kodeksu cywilnego
> Rozwiązania umowy darowizny nie można żądać po upływie dwóch lat
> od jej wykonania.

ale to chyba dotyczy darowizny osób ubezwłasnowolnionych?

--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry