Użytkownik "konaszka" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1bde.000003e9.4005bf05@newsgate.onet.pl...
> ZUS odmówił mojej pracownicy wypłaty świadczeń chorobowych i
macierzyńskiego
> pod zarzutem podjęcia pracy fikcyjnie (tylko po to, by osiągnąć korzyści
> materialne). Przeprowadzono wcześniej kontrolę w firmie, spisano mądre
> Protokoły, a potem wydano decyzję, która zawierała stek bzdur i co
> najważniejsze odmowę wypłaty świadczeń. Praca nie była fikcyjna! Co robić
w tej
> sytuacji? Czy ktoś wygrał z ZUS-em?
>
Jestem przedstawicielem strony drugiej:-))) Odmówiono mi świadczeń dokładnie
w taki sam sposób od 02.2003. Oddałam sprawę do sądu. Tydzień temu sprawa
się odbyła. Przesłuchiwano mnie godzinę. Na kwiecień wezwano mojego
pracodawcę. Ciekawa jestem ile to wszystko potrwa. Najgorzej że nie dostałam
nic, zasiłku porodowego, macierzyńskiego itd. Od lutego jestem bez wypłaty.
A sąd interesował się jakie studia skończyłam i co robiłam przed podjęciem
pracy. Moze to i ma jakies znaczenie dla sprawy, ale mi nie znane. Zarzut
ZUS to umowa pozorna.