eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek w szkole - długieRe: Wypadek w szkole - długie
  • Data: 2005-01-07 20:05:37
    Temat: Re: Wypadek w szkole - długie
    Od: "m." <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    > Dziękuję bardzo za radę, zancznie rozjaśniło mi to sytuację.
    > Nie wiem jednak czy mam dość uporu by dochodzić odszkodowania przed sądem,
    nie
    > cchę już syna narażać na dodatkowe stresy. I jest haczyk - występując
    przeciwko
    > Gminie musiałabym wystąpić przeciwko swojemu pracodawcy:(
    > Będę się jednak domagac od dyrekcji szkoły wyjaśnienia całej sytuacji i
    > rozwiązania umowy z katechetą.

    Tak mnie przyszło jeszcze do głowy - czy ten katecheta jest osobą świecką
    czy księdzem? Bo rozumując juz nie koniecznie po prawniczemu a bazując na
    ludzkich reakcjach to jeżeli to ksiądz to może się Pani udać do jego
    przelozonego - zapewne proboszcza( akurat na kościele kat. to ja się nie
    znam). Może zechce załagodzić sprawę - jakoś się z Panią ułożyć, żeby
    uniknąć "afery". Chociaż jak nie lubi tego człowieka to raczej nic z tego.
    To tak jeszcze dodatkowo i raczej nie po prawniczemu. I jeszcze jedno gdyby
    Pani rozmawiała z proboszczem (czy inną "górą") to proszę uważać na sposób
    wypowiedzi - bo wszystko zależy od sformułowania, łatwo tu orzreć się o
    szantaż i ewentulna przykre sytuacje gotowe. Przykro mi z powodu sytuacji w
    której sie Pani znalazła.

    pozdrawiam

    m.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1