eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy? › Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
  • Data: 2006-09-11 23:42:41
    Temat: Re: Wypadek rower-auto. Czy kierowca slusznie domaga sie pokrycia kosztów naprawy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pamela wrote:

    >> Kręcisz. Jakim cudem wcześniej nie zauważyłeś tego samochodu, hmm?
    >> Żeby go nie zauważyć, ciężarówka powinna stać tam od dłuższego czasu.
    >> Poza tym ile trzeba jechać, żeby nie wyhamować na 20 metrach?
    >
    > to tłumaczyłem wcześniej...licz że jadąc 36km/h przemierzałem 10m
    > w ciągu sekundy

    Biorąc pod uwagę opóźnienie związane z czasem reakcji, to albo coś
    potężnie kręcisz, albo i tak władowałbyś się w tę ciężarówkę, gdyby np.
    się zatrzymała.

    >>> nia fakture VAT). Sam natomiast nie ma zamiaru pokrywac moich szkód
    >>> (uszkodzonego kasku, okularów, widelca).
    >> A dlaczego miałby pokrywać? Nie jest sprawcą.
    >
    > jest współwinny...

    Wątpię. Na poboczu mogła się znajdować jakakolwiek inna ruchoma lub nie
    przeszkoda - wolno idący ludzie, ktoś ciągnący wózek czy chociażby...
    płotek ze znakiem robót drogowym (np. naprawiana dziura).

    Jeśli nie zauważyłeś samochodu, takiej przeszkody też byś nie zobaczył.

    Ergo: jechałeś "na ślepo". Twoja wina.

    > nie wiem co to znaczy w swietle prawa, byłem
    > jednak w PZU i dowiedziałem się, że mogę z jego OC dostać za moje
    > szkody

    Wniosek możesz zawsze złożyć - to nic nie kosztuje. Ale wątpię, żeby
    ubezpieczyciel się dobrowolnie zgodził coś wypłacić.

    [ciach]

    >> Natomiast winę za zdarzenie drogowe ponosisz Ty. Równie dobrze ktoś mógł
    >> tam bardzo powoli jechać np. szerokim motorowerem albo prowadzić ręczny
    >> wózek. Albo para ludzi mogła iść obok siebie trzymając się za ręce.
    >
    > gdyby jechał motorowerem to co innego bo poruszał się i wtedy nie
    > możnaby mu zarzucić nieprawidłowego parkowania

    Ale to jest różnica wyłącznie formalna. Władować też byś się władował.

    >> Odpowiadasz tylko za spowodowane szkody. Jeśli faktycznie tylko szybę
    >> uszkodziłeś - to tylko za szybę. Jeśli coś więcej - to coś więcej.
    >
    > no dobrze...a skąd wiadomo czy wgniecenie na dachu było spowodowane
    > moim uderzeniem? może miał je już od x lat/miesięcy itd
    > nawet jeśli to skoro on nie ma żadnych papierów na tą naprawe, to
    > też może coś wywalczyc?

    Jeśli przekona sąd, że to wgniecenie to twoja sprawka, to oczywiście.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1