eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoWymiana prawa jazdyRe: Wymiana prawa jazdy
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "maciek" <m...@p...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Wymiana prawa jazdy
    Date: Sun, 31 Oct 2004 00:26:12 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 141
    Message-ID: <cm14ht$a1k$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <clqtum$rab$1@nemesis.news.tpi.pl> <clrqhe$n7m$27@inews.gazeta.pl>
    <clrv7p$3ed$1@atlantis.news.tpi.pl> <clrvil$5oj$1@inews.gazeta.pl>
    <cls1sh$dpc$1@atlantis.news.tpi.pl> <clu7he$op8$12@inews.gazeta.pl>
    <clufrb$7qs$1@nemesis.news.tpi.pl> <cm0n1g$ehk$2@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: dlr247.neoplus.adsl.tpnet.pl
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1099175294 10292 83.24.47.247 (30 Oct 2004 22:28:14 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sat, 30 Oct 2004 22:28:14 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:252279
    [ ukryj nagłówki ]

    >> Jasne! Nie gniewaj się, ale to lewacki bełkot. Większa kontrola ->
    >> większe
    >> koszty -> jeszcze większa kontrola -> jeszcze większe koszty... i tak do
    >> usranej śmierci. Błędne koło.
    >> Unią to już mnie dobiłeś! Wciągnęli to państwo do UE, to niech teraz sami
    >> płacą komisarzom. Dlaczego ja mam płacić???
    >
    > Bo wybrałeś (być może pozostawiajac wybór innym) tych, którzy nas
    > wciągnęli.

    Też nie wybrałem. Głosowałem przeciw podłączeniu do UE. I to było moje
    ostatnie głosowanie. Jestem przeciwny demokracji i dlatego nie chcę więcej
    tego sankcjonować. Inni wybiorą za mnie? Nie. Wybierać może ten, co zna i
    rozumie to, między czym wybiera. Rozumie. A motłoch nie rozumie i nigdy nie
    zrozumie, bo rozumienie i rozumowanie nie jest jego zadaniem.

    >> Primo: Jakoś nie chce mi się wierzyć, by koszt nowego dokumentu wynosił
    >> aż
    >> 70 zł.
    >
    > Bo ja wiem? Sam dokument pewnie 20-30 zł, bo zawiera kilka zabezpieczeń,
    > których wykonanie nie jest tanie. Do tego konieczność przesłania - pewnie
    > z
    > 10 zł. koszty utrzymania urzędników, którzy to robią i amortyzacja
    > stanowisk
    > komputerowych.

    20-30 zł? Przypuszczam, że znacznie mniej. Drogie zabezpieczenia? No
    właśnie! Bezustanna wymiana dokumentów powoduje proceder fałszowania itd.

    >> Secundo: To państwo z założenia źle redystrybuuje pieniądze. Nie chcę tak
    >> łatwo mu na to pozwalać.
    >
    > Ale odmowa wymiany prawa jazdy nei ejst najlepszym sposobem
    > uzewnętrznienia
    > Twojej niechęci. Spróbuj raczej oprawnych rozwiazań. Na przykałd
    > obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, czy zgoła założenia opartii i
    > sięgniećia po władzę.

    Po co? Partie już są.
    Głupich jest więcej. Głupi nie wybierze mądrego. Demokracja nigdy nie
    zapewni mądrej i trwałej władzy.

    >> Tertio: Ale z podatków może opłacać koszty mordowania ludzi?
    >
    > Rozwiń proszę, bo nie bardzo roumiem.

    Mordowanie nienarodzonych, starych, chorych, niepotrzebnych...

    >> Quarto: Ustawodawca "myli się" bez przerwy i nieustannie "poprawia"
    >> prawo, a ja mam grzecznie płacić za jego igraszki?
    >
    > Zmikenić ustawodawcę przy kolejnych wyborach. No innego wyjścia chwilowo
    > nei
    > widzę.

    Tak! Dzisiaj już mi się nie chce, ale jutro zmienię ustawodawcę. Z rana, ;-)

    >> Bzdury! To jest właśnie gangrena socjalizmu. Kto za kogo ma płacić, ile,
    >> kiedy,
    >> kto będzie to kontrolował, kto będzie kontrolował kontrolujących?
    >> Pomyśl co by się działo z Twoim domem, gdyby takie lewidła (lewackie
    >> prawidła) nim rządziły!
    >> Każdy niech płaci za siebie.
    >
    > Taż właśnie to zaproponowali, a Ty protestujesz.

    Nie! Właśnie nie płacę za siebie. Nie wiem za kogo i za co. Owszem,
    czasami - i to raczej przez przypadek - płacę za siebie w jakimś znikomym
    procencie.

    >> W tej chwili ok. 87. proc. mojego przychodu
    >> płacę na... no właśnie, nie wiem na co. I nic praktycznie z tego nie mam.
    >> Ale to jest epoka oświecona! Sprawiedliwość społeczna! Precz z plugawym
    >> Średniowieczem i feudalizmem! Chłopi musieli płacić dziesięcinę!
    >
    > No ale Chłopi jeszcze i inne daniny musieli dawać. Choćby prawo pierwszej
    > nocy :-)

    Jasne! To jest właściwy argument!

    >> Czyżby? 70 zł za dokument? Za sam dokument? Biurwom, biurokratom,
    >> "prawodawcom" nic nie płacę? Za tony makulatury nic nie płacę?
    >
    > Wiesz, ja tej ceny nie ustalałem. pewnie z czegoś wynika.

    Jw.

    >> W jakich?
    >
    > W tym, ze prawo mamy nie najlepszego gatunku. Tyle, że jego nie
    > przestrzeganie nie jest najlepszym sposobem wyjścia z tej sytuacji. Szybko
    > z
    > myśliwego staniesz się zwierzyną łowną.

    Czy Ty przypadkiem nie absolutyzujesz prawa? Prawo, nieważne jakie jest,
    musi być przestrzegane? Absurd! A cnota nadprawości? A obowiązek
    obywatelskiego nieposłuszeństwa?
    Problem w tym, że właśnie jestem zwierzyną łowną.

    >> > Wybierałeś, wybierałeś. Jeśli nie poszedłeś do urny, to też wybrałeś.
    >> > Wybrałeś opcję, że pozwalasz, by to inni za Ciebie wybrali.
    >> Nie wybierałem! Chyba lepiej wiem, na kogo głosowałem (tak!). A może
    >> już jest jakaś ustawa, która to doskonale reguluje?
    >
    > No, skoro głosowałeś, to wybierałeś. Tyle, ze byłeś w mniejszości i inni
    > wygrali. Bezpośrednia demokracja, to chyba była w Starożytnej Grecji i
    > teraz
    > jest w Szwajcarii bodajże. W pozostałych krajach niestety większość ma
    > racje - choćby jej obiektywnie nie miała.

    Tak. Obiektywnie nie ma racji, no ale subiektywnie ma rację. Z jednej strony
    ma rację, ale z drugiej nie ma. Toż to czysty absurd! Nie ma wielu prawd;
    jest jedna. Można ją znać, albo nie. Można ją przyjąć, albo odrzucić.
    Prawda, dobro nie zależą od liczby głosujących. Głosowanie nie może dotyczyć
    prawdy. Nie można głosować, czy trawa jest zielona. Można głosować czy trawa
    w parku miejskim ma mieć 5 czy 7 cm długości. Nie można głosować, czy
    bruneci mają płacić na blondynów podatek 57 proc. Można głosować, czy -
    jeśli wszyscy się nie mieszczą - w dni parzyste na plaży opalają się bruneci
    czy blondyni.

    >> Polska to moja Ojczyzna. Nie będę stąd emigrował.
    >
    > Bardzo łądne słowa. No ale niestety, być Polakiem, to brzmi dumnie, ale
    > również zobowiazuje. Zobowiązuje do przestrzegania polskeigo prawa. Choćby
    > durnego.

    No właśnie. Polskiego prawa. Ale czy ono jest polskie?
    Czy bycie Polakiem zobowiązuje do przestrzegania durnego prawa?

    >> Prezydent? Bandytę prosić by podzielił się ze mną łupem?
    >
    > No to faktycznie nie ma dla Ciebie wyjścia innego, jeno sznur. :-)

    Sznur? Dla mnie? Dlaczego mi to proponujesz? Choćby w żartach?

    maciek




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1