-
Data: 2005-01-17 12:02:35
Temat: Re: Wgląd w akta kradzieży, przez PZU jako poszkodowany(ustawa z 1990r)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Alicja" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:csg04q$t23$1@atlantis.news.tpi.pl...
A może zamiast próbować na tej podstawie dowieść, ze ich powiadomiłaś,
uderzyć z flanki. Oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest
złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z
jego treścią. (art. 61 kc) A przecież PZU dowiedziało się o fakcie. nie
ważne, czy za pośrednictwem gazety, czy ostatecznie przyjmując, że poprzez
zapoznanie się z aktami sprawy. W każdym razie co najmniej 8.02.1993 r.
wiedzieli już o sprawie.
Nie widzę powodu, by tej informacji oczekiwali osobiście od Ciebie. Co
prawda z reguły poszkodowany powiadamia PZU pisemnie o szkodzie, ale z
punktu widzenia prawa powiadomienie ich za pośrednictwem środków masowego
przekazu jest skuteczna, o ile - jak sami twierdzą - odniosło skutek.
Za to koncepcję PZU o uzyskaniu przez nich informacji o kradzieży z prasy
można obalić poprzez ustalenie, czy informacja taka była prasie
przekazywana. Krąg osób znających sprawę jest stosunkowo wąski i możliwy do
ustalenia na podstawie akt. To kilku policjantów, ich przełożeni oraz
prokurator. Skoro PZU twierdzi, że z prasy się dowiedziało, to wystarczy
tych policjantów przesłuchać, czy takiej informacji udzielali. Informacje
zawierające dane pozwalające na zidentyfikowanie osób udziela się
sporadycznie, więc jeśli w tym wypadku miało to miejsce, to nawet po 10-ciu
latach będą pamiętać. Pomijając fakt, że powinna być wzmianka o tym w
aktach.
No bo przecież z sygnalnej informacji, że październiku 1992 roku skradziono
samochód PZU nie mogło w żaden sposób wywróżyć, ze chodzi akurat o ten
konkretny samochód.
Z tym, że nie jestem pewien, czy w opisanej sprawie chodzi o samo
powiadomienie, czy też raczej o złożenie wniosku o wypłatę odszkodowania. No
bo wniosku samym anonsem w prasie zastąpić nie sposób raczej. O ile z polisy
nie wynikał jakiś zawity termin złożenia zawiadomienia, to można moim
zdaniem spokojnie przyjąć, że co najmniej w luty 1993 roku takie
zawiadomienie posiadali. Czy sąd przyzna moim argumentom rację, że mogli się
tylko od Ciebie dowiedzieć, to już tego nie jestem pewien.
Następne wpisy z tego wątku
- 17.01.05 15:55 Alicja
- 17.01.05 16:08 Robert Tomasik
- 18.01.05 13:26 Alicja
Najnowsze wątki z tej grupy
- Rower przypięty do mojego
- Kąsaltig Grub
- Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- Nordstrim
- obostrzenia
- ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- Korekta prognozy
- ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- Czy można orzekać po pijaku?
- reparacje
- ustawienie przetargu
- Przeszukiwanie baz i netu
- Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję
- Re: Powtórne wezwanie na PO-komisję uzdrowi Ziobrę już w 10 dni
Najnowsze wątki
- 2024-07-09 Rower przypięty do mojego
- 2024-07-09 Kąsaltig Grub
- 2024-07-08 Re: Sztuka Edukacji wer. 6462 - dodałem roz. z propozycją nowej ordynacji wyborczej
- 2024-07-06 Nordstrim
- 2024-07-06 obostrzenia
- 2024-07-05 ilość węzłów sanitarnych w biurowcu
- 2024-07-04 Korekta prognozy
- 2024-07-04 ROBERT GWIAZDOWSKI: PO CO NAM ZWIĄZKI PARTNERSKIE?
- 2024-07-03 Czy można orzekać po pijaku?
- 2024-07-02 reparacje
- 2024-07-02 ustawienie przetargu
- 2024-07-02 Przeszukiwanie baz i netu
- 2024-07-01 Mini Netykieta polskich grup dyskusyjnych
- 2024-07-01 Re: Jak wypełnić polecenie francuskiego sądu blokowania niektórych zapytań DNS? Blokując Francję
- 2024-07-01 Re: Powtórne wezwanie na PO-komisję uzdrowi Ziobrę już w 10 dni