Skonczcie juz te wzajemne pyskowki.
Jak tak bardzo chcesz, to dam Ci rade:
Ne mozesz ruszyc komisji, to rusz lekarza. Jesli Twojej dziewczynie
przydarzy sie "obmacywanie" i uzna, ze lekarz ktory tego dokonal nie robil
tego w celu przeprowadzenia badania, lecz dla przyjemnosci, to prosze
bardzo - niech mu wytoczy sprawe o naruszenie dobr osobistych (na podst.
art. 24 § 1 kc) i zada zadoscuczynienia pienieznego za doznana krzywde (art.
448 kc) oraz zglosi do prokuratury wniosek o sciganie przestepstwa z art.
199 kk, dokonanego przez lekarza.
Jest jeden maly szkopul -
takie badanie jest z reguly naruszeniem jej dobra osobistego, czyli
nietykalnosci cielesnej, tyle ze nie jest to naruszenie bezprawne. Jesli
wiec Twoja dziewczyna uzna, ze bylo to bezprawne, bo zbyt np.intensywne, to
bedzie musiala sama to udowodnic. A swiadkow nie ma, zaden inny lekarz nie
poswiadczy przed sadem, ze takie obmacywanie wykraczalo poza zakes zwyklego
badania, chocby tamten lekarz pol godziny ja obmacywal.
Prokurator zas zasmieje jej sie w twarz i powie, zeby lepiej zmienila branze
z medycznej na inna, skoro sama jest az tak wrazliwa.

Moral z tego taki - daj sobie spokoj i zrozum, ze z lekarzem w Polsce i tak
nie wygrasz, chocbys i mial racje.

Zarzadzam koniec dyskusji!

pozdr
Przemek