eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUwaga wysokie napięcie › Re: Uwaga wysokie napięcie
  • Data: 2010-07-16 11:56:35
    Temat: Re: Uwaga wysokie napięcie
    Od: "marecki" <m...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:4c4041c5@news.home.net.pl...
    > marecki pisze:
    >
    >>> Bo te wszystkie psy i wilcze doły mogą komuś zaszkodzić niezależnie od
    >>> tego, czy złamał prawo, czy nie, ponieważ nie są w stanie tego ocenić.
    >>>
    >>> Jesteś w stanie to pojąć?
    >>
    >> Nie jestem. Samo wejscie na cudzy _ogrodzony_ teren bez zaproszenia
    >> powinno byc przestepstwem. I tyle.
    >
    > Podaj swój adres: uprzedzę okolicznych mieszkańców i strażaków, żeby
    > broń Boże nie próbowali ci pomagać w razie pożaru ;->
    O ile koniecznosc wejscia policji/strazy pozarnej/karetki jest uzasadniona.
    O tyle wchodzenie byle kogo nie jest. To mozna bardzo ladnie okreslic
    konkretne wyjatki w ustawie kto i kiedy moze naruszyc cudzy teren.

    >
    >> Rozwiazaloby to wiele problemow.
    >
    > I stworzyło wiele nowych.
    No coz, nie ma rozwiazan idealnych, jedne jednak sa lepsze od innych :)

    >> A przez takich trolli jak Ty przestepcy ktorzy wchodza przez balkon do
    >> cudzego mieszkania o 1 w nocy sa w stanie tlumaczyc sie ze przyszli
    >> porozmawiac i pokazac ladny noz (bron boze nie chcieli go uzyc przeciwko
    >> domownikowi), i jeszcze odszkodowanie wysepic od czlowieka ktory sie
    >> bronil.
    >
    > Och, komu to mówisz - przecież mnie coś analogicznego spotkało.
    Tymbardziej dziwi Twoja postawa.

    > Ale nadal bym nie chciał, żeby teren prywatny był eksterytorialny.
    Teren eksterytorialny bylby fantastyczny, ale na to nie ma co liczyc..
    Mnie by wystarczyla mozliwosc obrony _WLASNEGO_ terenu dowolnymi srodkami
    bez troski o tego kto wtargnal i zakladania przez sady ze moze akurat
    przyszedl pochwalic sie nowa maczeta nieznajomemu.
    Nie wazne czy to pies, czy karabin maszynowy czy wyrzutnia rakiet.
    > Ty byś chciał, żeby twój dzieciak, w ferworze zabawy w pogoni za
    > zagubioną piłką, mógł zostać bezkarnie zastrzelony?
    Tak, to tak samo jak w ferworze zabawy wbiegnie wprosto pod samochod.
    Generalnie dzieckiem dopoki nie zacznie samo w miare logicznie myslec ktos
    sie powinien opiekowac.
    I to tez rola rodzicow zeby ostrzegac dzieci przed mozliwymi
    niebezpieczenstwami. Inaczej dojdziemy do granic absurdu.
    W zeszlym roku utopil sie dzieciak w stawie rybnym niedaleko mnie. "Bawil
    sie z kolegami" znalazl dziure w plocie i sie dostal. Na szczescie
    wlascicielowi stawu nie postawiono zarzutow o nieszczelnosc plotu ...
    A rodzice oczywiscie pierwsi byli do pyskowania i szukania winnych, ale nie
    pomysleli o tym, zeby "skarba" przypilnowac.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1