On Fri, 19 Nov 2021 10:20:10 +0100, cyklista wrote:
> Shrek pisze:
>> Wytłumaczysz co tu się odwala> Popełniłem gdzieś gruby błąd, czy z
>> danych gdzie zaszczepieni mają podobny odsetek zgonów co niezaszczepieni
>> po obróbce wyszło że jednak mają 32 razy mniejszą szanśe na worek?
>
> Problem w tym że nie wiemy czy populacja zaszczepionych i nie jest taka
> sama.

Chwilowo w miare wiemy.
20mln w pelni zaszczepionych w 38mln kraju.

Owszem - to juz moze znaczyc, ze np doroslych jest zaszczepionych 65%,
a dzieci 20% ..

> Porównywanie populacji ludzi starszych i zawodowo narażonych (a tą są
> populacje które się w większości zaszczepiły) z populacją ludzi
> młodszych pod względem śmiertelności i odporności już na starcie jest
> błędem i nie można z tego wysnuwać wniosków.
> Dopiero gdyby każdy miał oznaczane np poziomy przeciwciał i rzetelnie
> medycznie a nie politycznie oceniany był w jakim procencie covid się
> przyczynił do zgonu można by było cokolwiek wnioskować.

A to owszem.
Ludzie umieraja z roznych przyczyn, jak trafiaja do szpitala to test
im sie robi, umarl na serce, ale covid mial.

Tylko ... jesli szczepionka taka dobra, to skad ten wirus u denata?
Jesli natomiast szczepionka chroni np w 50%, na co statystyki nowych
zachorowan wskazuja, to denat owszem - mogl byc przypadkiem zarazony.
Szczepionka moze chronila dobrze przed ciezka postacia,
zmarl na serce ... ale test pozytywny.

> Może by wyszło
> że umarli ci co mieli przeciwciał malutko bo maja słaba odporność i ich
> po szczepieniu nie naprodukowali ile trzeba albo już czas spowodował ich
> spadek,


no ale czy to nie jest w sprzecznosci z ta rzekomą 95% skutecznoscią?
Powinno tych zaszczepionych wsrod zgonow byc znacznie mniejszy
procent.

J.