eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUsprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
  • Data: 2005-09-19 01:13:22
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: "PAweł" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
    news:dgl0d7$a0e$7@inews.gazeta.pl...
    > PAweł wrote:
    >> Ale wcale z tego jego uprawnienia nie wypływa obowiązek UWZGLĘDNIANIA ich
    >> przez szkołę.
    > Nie ma czegoś takiego jak uwzględnianie lub nie usprawiedliwień.
    > Skąd ty żeś tą głupotę wytrzasnął.
    > Tak jak uczen pełnoletni nie ma juz obowiązku uczęszczania do
    >> szkoły, tak i szkoła nie ma obowiązku takiego ucznia trzymać. Aby wiec
    >> uczeń w szkole mógł pobierac nauki, szkoła stawia mu m.in.następujący
    >> warunek,- musi on przestrzegac regulaminu. A skoro w regulaminie
    >> napisano, ze szkoła uznaje usprawiedliwienia rodziców to pełnoletni
    >> uczeń ma wtedy następujące opcje:
    > to taki regulamin jest sprzeczy po pierwsze z konstytucją po drugie z
    > ustawą i zapisy w nim są nieważne.


    Zgodze sie z Toba pod warunkiem, ze jestes Trybunałem Konstytucyjnym , oraz
    NSA-:)).

    Dlaczego szkoła, która, podkreslam, pełnoletniego byka NIE MA juz obowiazku
    uczyć, a on nie ma też obowiązku do niej uczęszczać , miałaby nie móc
    obwarować swojej dobrej checi udzielania mu bezpłatnie swoich usług od
    spełnienia przezeń pewnych warunków?
    Czy jesli miałbys kaprys rozdawać ludziom pełnoletnim po parze kalesonów
    tylko pod warunkiem, ze przyniosą oni podanie potwierdzone przez rodziców,
    to ten warunek byłby sprzeczny z konstytucją? -:))

    Szkoła ma prawo postawic warunek: - bedziemy uczyc Ciebie, chociaz juz nie
    mamy takiego obowiązku, ale pod warunkiem, ze dostosujesz sie do naszych
    wymagań. Jeśli Ci to nie odpowiada to do widzenia, nie ma przymusu, nie
    musisz poddawać się regulaminowi, który Ci nie odpowiada, i mozesz
    zrezygnować z nauki u nas.

    A zreszta pomijając niuanse prawnicze (choc tu sprawa jest dość oczywista)
    Na studiach prawie wszyscy studenci sa pełnoletni, rodzice nie piszą
    usprawiedliwień . Istnieja tez przedmioty, szczególnie na studiach
    techniczno-przyrodniczych, gdzie warunkiem zaliczenia jest obecność na
    wszystkich cwiczeniach, czy zajęciach laboratoryjnych. Dopuszczalna jest
    jedynie określona, (najczęściej 3) liczba nieobecności. I jesli byłbys
    nieobecny na większej ilości zajęć, to mógłbys przynieść usprawiedliwienie
    nawet lekarskie od biegłego sądowego a przedmiotu nie zaliczysz (tak było
    przynajmniej przed wielu, wielu laty w mojej szkole, tak tez było na b.
    renomowanej uczelni w USA, gdzie robiłem doktorat). Bo taki warunek
    zapisany był w regulaminie, a Ty, skoro na uczelnię uczęszczałeś to
    oznaczało, ze regulamin ten akceptujesz.



    --
    P
    Zapamiętane będą słowa i czyny:
    "Polskość to nienormalność -takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną
    uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu" -Donald Tusk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1