eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUrzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami... › Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy sklep z dopalaczami...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
    s.nask.org.pl!news.onet.pl!newsfeed.neostrada.pl!atlantis.news.neostrada.pl!new
    s.neostrada.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Urzędasom w tym kraju wszystko wolno... Sanepid zamknął pierwszy
    sklep z dopalaczami...
    Date: Fri, 16 Jan 2009 09:41:03 +0100
    Organization: TP - http://www.tp.pl/
    Lines: 65
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0901160920510.3316@quad>
    References: <gkin0a$ds9$1@atlantis.news.neostrada.pl> <gkip7q$fg8$1@inews.gazeta.pl>
    <gkiqhj$aip$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <gkit2u$186$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0901141114330.1772@quad>
    <gklg9s$or$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0901150008090.3324@quad>
    <gkmpkf$nih$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0901152231020.3252@quad>
    <gkobst$25r$1@atlantis.news.neostrada.pl>
    <Pine.WNT.4.64.0901160007540.3252@quad>
    <gkpbf8$l5e$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: emh123.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: atlantis.news.neostrada.pl 1232099961 7287 83.15.167.123 (16 Jan 2009
    09:59:21 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...neostrada.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 16 Jan 2009 09:59:21 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <gkpbf8$l5e$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    X-X-Sender: moj@quad
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:571964
    [ ukryj nagłówki ]

    On Fri, 16 Jan 2009, Alek wrote:

    >>> A jak udupiono Ala Capone?
    >>
    >> Brakiem wykazania osiąganych przychodów celem opodatkowania, AFAIR.
    [...]
    > Nie twierdzę, że sytuacja jest identyczna. Analogia jest taka,
    > że gdy nie można było dopaść delikwenta
    > za jego najcięższe
    > przewinienia
    ^^^^^^^^^^^^

    O to to.

    > to skupiono się na pobocznych

    Jakież to PRZEWINIENIA, których nie mozna udowodnić owym
    handlarzom masz na myśli?
    Najcięższe lub poboczne (ale nie *domniemane*)?
    Stan jest taki: *państwo* ustanawia i honoruje zasadę obowiązywania
    *literalnych* nakazów i zakazów.
    Daleki jestem od twierdzenia, że ta zasada jest dobra.
    Ale jest, istnieje.
    I jej naruszanie miało miejsce akurat w ustrojach które nie
    nadają się do pochwalania, nijak (klasyka to "przestęstwo
    podobne" za które skazywano w hitlerowskich Niemczech).
    Dlaczego, kiedy jest to niewygodne dla obywatela, ma być stosowane,
    a jak państwu się wydaje że jest niewygodne dla jego widzenia
    porządku (bo w sumie dyskusja o różnych zakazach jest sporna
    i z tym się zgodziliśmy) to już można ją naciągać?

    Przypomnę: był kiedyś przepis o obłożeniu akcyzą paliw
    *przeznaczonych* dla napędu pojazdow.
    I fałszerze paliwa (sprzedający opałówkę) wygrali przed sądem,
    chyba nawet sam SN w uzasadnieniu napisał, że w sumie jakby
    sprzedawali wodę, to też należałoby ich ścigać za oszustwo,
    a nie za brak akcyzy, wiec zarzuty skarbówki są bezprzedmiotowe.
    Przepis oczywiscie zmieniono - wkutek czego jak ktoś doleje
    do baku denaturatu to jest przestępcą podatkowym :P

    > i na tej podstawie
    > skutecznie wyłączono go z gry.

    Owszem, na podstawie udowodnienia mu *innego* przestępstwa.
    Konkretnego, a nie wymyślanego na miejscu "to my sobie
    dopasujemy".
    Pic w tym, że "zarzuty" przedstawiane w mediach chyba
    skutecznie wyśmiano w różnych komentarzach - tak naprawdę
    nie ma handlarzom czego zarzucić.
    Równie dobrze można pozamykać sklepy z farbami na podstawie
    zarzutu, że przecież denaturat ludzie kupują do picia
    (i niestety bywa to prawda), więc to czy tamto jest nie tak.
    Sprzedawali legalny towar klientom którzy doskonale wiedzieli
    co kupują (w odróżnieniu od tych oszustów od paliwa).
    Nie ma czego zarzucić niezależnie od tego czy ktoś uważa, że
    państwo powinno (bądź nie powinno) zakazać sprzedaży papierosów,
    whisky lub siakichś "dopalaczy".
    Nie zakazało.
    Takie prawo.

    BTW: zwyczajowo apeluję o oddzielenie poglądu na to, jak
    *wygląda prawo* (AFAIK & IMO tu i teraz), od tego czy
    i co ja uważam jak powinno być :D

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1