eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoUmowa przedwstępna - klasyfikacjaRe: Umowa przedwstępna - klasyfikacja
  • Data: 2002-11-17 11:03:25
    Temat: Re: Umowa przedwstępna - klasyfikacja
    Od: "PzKw_Panther" <pzkw_panther@(nospam)gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Pawel Hajdys" <p...@N...gazeta.pl> wrote in
    news:ar7q2o$396$1@news.gazeta.pl:

    > Witam!
    >
    >> Beata <b...@p...onet.pl> napisal(a):
    >>
    >> Z uwagi na póLną pore odpowiem narazie pytaniem na twoje pytanie.
    >> Mamy umowy nazwane i umowy nienazwane - w przypadku umów nienazwanych
    >> tez nie masz stypizowanych postanowien tej umowy a mimo to nikt nie
    >> kwesionuje ze są to umowy.
    >
    > Tylko czy umowe przedwstepną mozna nazwac umową nienazwaną? Jest do
    > dośc ciekawy problem, ni zastanawialem sie nad tym do tej pory...
    > Zwykle o umowach uregulowanych w kodeksie mówi sie, ze są to umowy
    > nazwane, chociaz w k.c. jest jeden przypadek odstepstwa od tej
    > zasady.. Kto wie..

    Szczerze mowiac tez mnie to zastanawilo...zauwaz tak przy okazji ze zastanawiajac
    sie nad tym czy umowa przedwstepna jest umowa nienazwana czy nazwana posrednio
    (chociaz pewnie w sposob niezamierzony) przyznales ze umowa przedwstepna
    (zakladajac ze jest umowa nienazwana) jest umowa sui generis bo raczej chyba nie
    ma nienazwanych sposobow zawarcia umowy.Wracajac do tematu w tej kwestii to i mnie
    w tym momencie zastanowila i zmusilo do akrobatyki umyslowej,co z tym poczac i
    wyobrazmy sobie nastepujaco sytuacje:zawieram umowe przedwstepna co do przyszlej
    np umowy sprzedazy a wiec umowa przedwstepna jest w tym momencie nazwana a jesli
    np zawieram umowe przedwstepna co do przyszlej umowy sponsoringu to wtedy idac tym
    tokiem rozumowania zawieram umowe przedswtepna nienazwana.W kazdym razie osobiscie
    uwazam ze tego typu klasyfikowanie umowy przedwstepnej jest sztuczne i raczej nic
    nie daje w praktyce hmmmm moge sie mylic bo mysle na goraco i jak wymysle cos
    innego to napewno dam znac w przyszlym poscie :)


    > Chodzi mi o to, ze póki nie wiemy jaką umowe chcemy zawrzec, nie znamy
    > formy umowy przedwstepnej. Caly czas odnosze sie do pelnej
    > skuteczności umowy przedwstepnej. Dla mnie jest to analogia z ofertą -
    > oferta musi byc zlozona w takiej formie jaka jest przewidziana dla
    > zawarcia danej umowy. Jest to dla mnie argument za przyjeciem
    > stanowiska, ze umowa przedwstepna jest tylko jednym ze sposobów
    > zawarcia umowy.
    Teraz w tym momencie tez sie moge mylic ale mysle tak:jesli uznamy ze umowa
    przedwstepna jest jednym ze sposobow zawarcia umowy to inaczej mowiac,zawieramy
    "umowe o zawarcie umowy"?to tak jakby zawrzec przed negocjacjami handlowymi "umowe
    o prowadzenie negocjacji w dobrej wierze" co jest moim zdaniem kompletnie zbedne i
    sztuczne gdyz prowadzenie negocjacji samo przez sie oznacza prowadzenie ich w
    dobrej wierze gdyz zerwanie negocjacji z powodu np tajnego ukladania sie jednej z
    negocjujacych stron z osobami trzecimi i nagle zerwanie negocjacji naraza strone
    na konsekwencje zadzialania artykulu 415 KC

    --
    --------------------------------------------------
    W Tesco mozna jesc bulki, ochrona mi pozwala -
    W Mediamarkcie nie zgadzaja sie zebym jadl paczki-
    (c) Expierd Psycho Ltd -
    --------------------------------------------------

    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1