On Wed, 22 Nov 2006, meehow wrote:

> Powiedzmy, ze pozyczam od moich rodzicow 50000 na zakup ziemi. Jesli bylaby
> to darowizna, to aby nie placic podatku rozumiem, ze moznaby zrobic np. tak:
> moj ojciec daruje mi, mojej zonie i mojemu dziecku (trzyletniemu) po 9000, a
> moja mama mi, mojej zonie po 9000, a mojemu dziecku 5000, no i mamy 50000.

Mam takie głupie pytanie: a możesz tak wot w transakcjach *ze sobą* (ze
swoim udziałem) rozporządzać majątkiem swojego dziecka?
Mi się nie wydaje.
Ustawodawca musi się przecież liczyć z tym, że dziecko np. dostanie
spadek dajmy na to od babci, co może się nie podobać rodzicom ktorzy
woleliby sami rozporządzić owym majątkiem bo przecież "lepiej wiedzą
co dziecku potrzebne" :>, z przypadkami przeznaczenia na długi ciąg
alkoholowy jako przykładem. Poproszę nie brać tego do siebie :) tylko
zajarzyć, że majątkiem *dziecka* rodzice niekoniecznie mogą dysoponować
wg własnego uznania, szczególnie jak w zakres wchodzą transakcje których
sami są stroną (nieważne którą)!
Jakiś sąd rodzinny albo co musi zatwierdzić pewnikiem, albo dla odmiany
kuratora przypadnie ustanowić... nie wiem bom ci lamer w tej sprawie,
ale to że nie będzie tak prosto "dać synkowi i ZABRAĆ" wygląda mi
na oczywiste.

> Przy tej okazji chcialem sie upewnic, ze moj syn wobec moich rodzicow jest w
> I grupie jako zstepny i ze nie ma problemu, aby wykonac darowizne na
> nieletniego zstepnego?

IMO nie ma.

> Czy wiaze sie to uzyskaniem przez niego pelnego prawa
> do tej darowizny po osiagnieciu pelnoletnosci itp?

IMO prawa do *rozporządzania* nią - być może, znaczy jak Ci trzyletnie
dziecko podpisze że możesz jego majątek wydać na kupno placka ziemi
to IMO takie rozporządzenie może się nie ostać :]
Prawa do majątku ma (pełne). Zdolności prawnej do zawierania umów
niekoniecznie!

wKwestiiFormalnej: nie patrzyłem jeszcze czy posłałeś to też na .podatki,
ale IMO tam się kwalifikuje :)

pzdr, Gotfryd