On Wed, 6 May 2009, Michał wrote:

> Nie wiem jak mogłem to przeoczyć,
> w umowie jest napisane tak:
>
> najem całego lokalu wymienionego w punkcie 2 umowy zawiera się na czas
> nieokreślony. Mozliwość rozwiązania umowy przysługuje stronom po upływie 1
> roku od dnia podpisania umowy, z zachowaniem 2-miesięcznego okresu
> wypowiedzenia.
>
> i dalej o tym ze w przypadku nie płacenia przez 2 pełne okresy, moze
> wypowiedzieć umowe...
>
> Ale właśnie co, skoro ją wypowiada, to czy moze żądać zapłaty za kolejne
> miesiące po dniu wypowiedzenia umowy, i dlaczego 2 m-ce dolicza do tej
> umowy, skoro do konca umowy jest jeszcze kilka miesięcy?.

Zdaje sie wiem czego nie rozumiesz.
Wypowiedzieć można *na okres obowiązywania* nie wcześniejszy niż
rok, tak?
Czyli można wypowiedzieć np. od lutego 2010 roku.
Ale wypowiedzieć (z tamtą datą) TERAZ.

Gość *MOŻE* ci wypowiedzieć *teraz* z terminem *od teraz*.
Czyli skasować Cię za 2 miesiące i mieć wolny lokal.
Ale widać kryzys, chętnych nie ma...

No to wypowiada Ci w najwcześniejszym terminie, w którym równie
dobrze możesz zrobić to Ty sam.
Bo przecież możesz TERAZ napisać pismo, że w od 1 siepnia
(zakładając że było "od sierpnia", czyli rok będzie w sierpniu)
wypowiadasz umowę, z dwumiesięcznym terminem (koniec
ostatniego września, od października nie ma umowy).

Podstawowa rzecz której nie napisałeś - NA KIEDY wynajmujący
Ci wypowiedział.
Nie *kiedy wypowiedział*, ale *z jakim terminem wypowiedzenia*.
Nie ma przepisu "wypowiedzenie musi się zaczynać w dniu jego
doręczenia"!

Biorąc pod uwagę że najwyraźniej się zdenerwowałeś, zacząłeś
mylić najemcę z wynajmującym i dopiero zajrzałeś do umowy po
paru postach, to pewnie nie zwróciłeś uwagi kiedy mówił że
"wypowiada" w jaki sposób określił "od kiedy".

IMVHO - jego intencją było właśnie wypowiedzenie DZIŚ ale
*ze skutkiem* "od za cztery miesiące".
I od tego dnia jeszcze dwa miesiące wypowiedzenia.

Jak Ci dał to na piśmie to przytocz.

A jak nie dał na piśmie to on jest górą - bo Ty i tak nie mozesz
wcześniej wypowiedziec, a ustna zmiana pisemnej umowy jest
nieskuteczna, art.77 tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
...więc niezależnie od tego co nagadał umowa byłaby na razie
niewypowiedziana!

pzdr, Gotfryd