się okazuje, że szkody w jednym pojeździe
> nie korespondują ze szkodami w drugim (przynajmniej zdaniem ubezpieczyciela)
> i ubezpieczyciel zawiadamia organy ścigania.

tzn. że ubezpieczyciel podejrzewa, że nie było wcale takiego zdarzenia
(wypadku, kolizji) jakie wskazaliście jako podstawę do wypłaty ubezpieczenia?
W takim razie może być raczej mowa o podejrzeniu przestępstwa z art. 298
k.k., a nie 286 i trudno to udowodnić, bo należy dowieść, że sprawcy
wyłudzili ubvezpieczenia specjalnie powodując szkody w samochodach. Potrzebny
biegły z zakresu szkód motoryzacyjnych itp.


Art. 298. § 1. Kto, w celu uzyskania odszkodowania z tytułu umowy
ubezpieczenia, powoduje zdarzenie będące podstawą do wypłaty takiego
odszkodowania,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Nie podlega karze, kto przed wszczęciem postępowania karnego dobrowolnie
zapobiegł wypłacie odszkodowania.


pzdr
mk

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/