eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoTania, zetelna porada prawna... gdzie? › Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie?
  • Data: 2007-07-27 07:22:33
    Temat: Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie?
    Od: "Tomek PL" <tomek.pl19[bez____spamu]@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:f8c4br$msv$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Tomek PL pisze:
    >


    >> Najczęściej jednak adwokat nie mówi klientowi, że ten opowiada bzdury.
    >> Poprostu kiwa się głową a myśli swoje... Bo jeżeli zacznie zadzierać z
    >> klientem i kwestionować jego racjonalność, to na pewno sprawy nie wygra.
    >
    >
    > Ale to wydaje mi się błędem adwokata. Trzeba wyjaśnić klientów o co chodzi
    > i dlaczego wygra czy przegra. A nie gadać mu mamy oczywiście rację, ale
    > ten głupi sąd ...

    Skoro coś takiego napisałeś, to znaczy że nigdy nie miałeś do czynienia z
    pewną grupą osób, stanowiących stałą klientelę sądów. A poza tym żaden dobry
    adwokat nie powie do klienta "ten głupi sąd". Z prostej przyczyny - istnieje
    coś takiego jak wielość ocen.


    >> 2. Bardzo dobry adwokat, w zależności od okoliczności, może załatwić
    >> całą sprawę wnioskiem/zarzutem składającym się z dwóch-trzech zdań. Tylko
    >> żeby te dwa-trzy zdania wymyśleć, potrzeba niekiedy kilka tygodni pracy.
    >
    > Żartujesz? Nad paroma zdaniami myśleć kilka tygodni ?? To nie jest dobry
    > adwokat. Taka powolność myślenia jest nawet objawem szeregu chorób
    > psychicznych :)

    Wiesz, jak ktoś się zajmuje reprezentacją klienta w sprawach typu "klient
    kupił zjełczałe masło", to rzeczywiście - te dwa tygodnie to dużo.

    >> Rada? Jak idziesz do adwokata, to powierz mu swoją sprawę i rób tylko to,
    >> co on ci mówi. W przeciwnym razie nie miej pretensji.
    >> A jak adwokat zawali, to go skarż o odszkodowanie. Tyle.
    >>
    >
    > A rada jest bardzo dobra. Z tym tylko małym dodatkiem, że adwokaci z góry
    > winny ostrzegać przed przegraną, a tego nie robią :( I w takiej sytuacji
    > przy sprawie przegranej "od początku" odszkodowania się raczej nie uzyska
    > :(

    Każdą sprawę można przegrać - nawet taką, która na pierwszy rzut oka wydaje
    się nie do przegrania. I to nie na skutek błędu adwokata czy spiskowej
    teorii dziejów (sąd przekupny itp). Tylko powiedz mi co to jest "wygrana
    sprawa". Przecież nawet prawmocny wyrok można uchylić w drodze wznowienia
    postępowania. I co, adwokat też ma o tym uprzedzać?

    Dobry adwokat/doradca podatkowy/radca prawny może tylko powiedzeć, że są
    duże/małe szanse na wygranie sprawy. Jeżeli mówi, że na pewno klient wygra,
    to lepiej poszukać innego adwokata/doradcy/radcy.


    TPL



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1