W dniu 14.06.2023 o 20:55, J.F pisze:

>> Nie wiem jak w wieliczce ale u nas kamer jest tak nasrane, że jak nie
>> rozeznasz sytuacji wcześniej i nie zaplanujesz jak iść, to raczej jak
>> będą naprawdę potrzebowali cię znaleźć, to znajdą.
>
> Chyba jeszcze nie jest to poziom Londynu.

Nie. Ale ciężko być dłużej niż kilkadziesiąt - do niskich kilkaset
metreów poza zasięgiem, więc jakby napluł na schody a nie obywateli to
by go znaleźli bez problemu.
>> A jak myślisz? Jak poszukasz to znajdziesz - jakaś z 2010 roku. Nie wiem
>> kto ją wskazywał, ale raczej nie pis skoro w tvpis o tym mówili.
>
> Dokładnie.
> Ale żeby tak sie stało, to musiałaby policja wczesniej rozpoznac,
> o kogo chodzi, i bardzo zechciec złapać.
> A nie wygląda na to, aby wiedzieli.

> No chyba, ze jak piszesz - gdzies kamera sfilmowała bez kominiarki,
> ktos rozpoznał "dobrze znanego policji" młodzienca, i patrząc na wagę
> sprawy, postanowili złapać na gorącym uczynku.
>
> A moze jednak zwyczajnie przesunęli patrole, i czuwali blisko.

Obstawiam że żabki mają system włamaniowy więc po drugim razem
stwierdzili że może mają doczynienia z debilem i wpadnie trzeci raz - to
dołożyli przycisk antynapadowy (albo mają w standardzie) i monitoring
dostał telefon bezpośrednio do dyżurnego. Jakby nie był debilem to
poszedłby do innej i dalej sobie spokojnie hasał.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!