W dniu 26.03.2021 o 15:56, J.F. pisze:

> Przeciez dyskutowalismy - szpital jest tymczasowy, i nie ma pelnego
> wyposazenia zwyklego szpitala.
> Wiec moze przyjac tylko takich pacjentow, ktorzy nie potrzebuja tego
> dodatkowego wyposazenia.

Reasumując - mamy zapaść systemu ochrony zdrowia, karetki jeżdzą po 100
kilometrów, po udar latają śmigłowcem, do którego pacjenta dowożą
prywatnym kombi w bagażniku, premier płacze że godzina próby, minister
zwalnia dyrektorów szpitali i zastępuje pełnomocnikami wojewody, bo nie
stworzyli papierowych miejsc, wszędzie burdel i porzoga, tylko te
miejsca na narodowym sanatorim jeszcze nie potrzebne - to kiedy będą
przydatne na tyle, żeby po nie się schylić?

>> Taa, bo teraz nie ma potrzeby. Po prostu karetki stoją w nowym mieście
>> pod pilicą...
>
> Nie wiem jak tam wyglada, ale jak widzisz - 40 lozek wolnych.

Gdzie?

> A tu zauwaz jeszcze, ze lekarze ostatnio grzmia "chorzy trafiaja do nas
> w ciezkim stanie, powinni wczesniej".

Ciekawe gdzie mają przychodzić, skoro miejsc nie ma. To tak jak minister
narzekał na seniorów, ze przyszli na zapisy na szczepienia i się bez
sensu gromadzą jak szczepionek i tak nie ma...

> Wiec i te zwykle lozka sie przydadza ... jak przy nich bedzie pare razy
> dziennie lekarz przechodzil i stan sprawdzal.

No widać się nie przydają, skoro jeszcze nie czas na odpalenie
narodowego:P Czas przyznać, że tam po prostu nie ma możliwości użycia
tych miejsc, bo trzeba by zbrać lekarzy z reszty szpitali - a narodowy
nie ma soru, więc pacjenci trafiają tam z reszty szpitali. Pozabierasz
personel z tamtych to już nikt nigdzie nie trafi. Chyba że do chłodni.

--
Shrek