Dnia 2003-09-11 19:40, svit|post napisał(a):

>|| ktore bez jakichkolwiek sensownych dowodow [no moze poza
>|| 'wywachaniem'] zostalo w jakis tam sposob 'udowodnione'
>| Ocena "sensowności" dowodów należy w tym przypadku do nauczyciela.
>Ale przyznasz, ze wachanie to chyba szczyt pomyslowosci ze strony
>dyrekcji
>
>
Nie musi być pomysłowe, ważne, że skuteczne.

>|| [uczen wychowujacy sie w
>|| 'placej rodzinie' i ktorego ubrania 'przesmiardly' tytoniem jest w
>|| nieciekawej pozycji]
>| Łatwo odróżnić stary zapach tytoniu, którym ubranie przesiąkło
>| jeszcze w domu, od mocnego zapachu z ust.
>I jak sobie to wyobrazasz?? Komisyjne odroznianie starego tytoniu od
>tego zapalonego przed chwila ??
>
>
Daj spokój, to naprawdę nie sztuka rozróżnić. Na tej samej zasadzie
można rozróżnić zapach alkoholu.

>Jescze kilka moich pytan:
>Czy nauczyciel/dyrektor moze przeszukac/rewizja ucznia plecak,spodnie??
>Czy ma on takie prawo??
>
>
Nie. To może zrobić tylko policja.
- Szwejk

--
www.wielkawojna.prv.pl 1914-1918

"Like a madman laughing at the rain"