eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoStłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
  • Data: 2008-08-07 14:53:00
    Temat: Re: Stłuczka na skrzyżowaniu - kto winny?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 3 Aug 2008, d...@p...pl wrote:

    > tak winny jest ten drugi Ktoś nawet napisał, że mam obowiązek ustąpić
    > pierszeństwa pojazdowi, który jedzie pod prąd, chodnikiem, spadnie z
    > drzewa

    Nie, to byli różni piszący.

    Spadającego z drzewa kierujący mógł nie móc widzieć (korekta, nie
    poprawiać!) a ten przypadek już wyjaśniono na przykładzie pojazdu
    tak cichociemnego, że go nie widać - kierujący NIE MOŻE (nijak)
    wiedzieć, że on tam jest.

    Jak mniemam piszący o "spadaniu z drzewa" posunął się do
    przenośni poetyckiej, ja się za niego tłumaczyć nie będę
    i do stosowania PORD w zakresie teleportacji, ruchu lotniczego
    oraz sił wyższych odnosić się nie miałem zamiaru.

    Do jazdy po chodniku przyznaję się ja - a flejm na tę okazję był
    niedawno na .rowery, bo biedny kierowca nie wiedział, ze w poprzek
    wyjazdu z posesji jest śmieszka rowerowa.
    A widać nie dla wszystkich jest oczywiste, że nawet jakby jej nie
    było, to chodnik *o ile* mieści się przy drodze z jezdnią stanowi
    taką samą część drogi jak ta jezdnia, zaś przepis o pierwszeństwie
    dotyczy... właśnie DROGI.
    O ile wiem, w takim przypadku jednoznaczne traktowanie DROGI jako
    CAŁEJ DROGI wynika z ratio legis: skoro ustawodawca raz pisze
    "drogi" a raz "pasa ruchu", to ma coś na myśli.
    Czyli jak ustępujemy jadącym DROGĄ poprzeczną, to WSZYSTKIM.

    > czy coś w tym stylu. Więc jeśli posuniemy się dalej, to mam
    > również ustąpić pierszeństwa jadącemu po ciemku bez świateł.

    To już jest Twoja opinia i Twój przykład :)

    > A to już
    > w ogóle nie ma nic wspólnego z drowym rozsądkiem.

    Oczywiście że nie ma :)
    Tyle, że wprowadziłeś dodatkowy czynnik, w którym wcześniej
    mowy nie było.
    Przyznaję, że w moim poście było za mało zastrzeżeń, spróbuję
    je wypunktować w odpowiedzi dla gargamela.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1