eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSthur jednak spierdalał z miejsca potrącenia › Re: Sthur jednak spierdalał z miejsca potrącenia
  • Data: 2022-12-04 18:12:06
    Temat: Re: Sthur jednak spierdalał z miejsca potrącenia
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 04.12.2022 o 17:46, Shrek pisze:

    >> Próbując mnie obrazić wcale nie powodujesz, że Twe argumenty są
    >> bardziej przekonujące.
    > NIe próbuję cię obrazić, tylko naprawdę nie wiem ja ci pomóc - na filmie
    > który sam podałeś są dwa pasy do skrętu, w ggóglu są dwa pasy do skrętu,
    > a ty mówisz, że nie widzisz... No jak ci można pomóc?

    Przeczytać ze zrozumieniem, co piszę.
    >
    >> 10 sekunda, to nie jest ulica Reymonta, tylko przełączka na alejach
    >> Mickiewicza.
    > A twierdzisz tak na podstawie?

    Tego, co widzę.
    >
    >  Pisząc o jednym pasie piszę o wylocie z ulicy
    >> Reymonta. Tam masz jeden pas  w lewo i jeden w prawo - przynajmniej na
    >> Google. Tam się zaczyna ta historia.
    > Historia zaczęła się wcześniej jak sztur sobie przypomiał że ma
    > spotkanie a był na bani. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Bo znaczenie
    > ma że skręcali z dwóch pasów do skrętu i nie ma znaczenia co było pół
    > godziny wcześniej.

    Twierdzisz, ze tam jest inne oznakowanie, niż widać w Google? Czy na
    innej podstawie na tej fotce:
    https://www.google.com/maps/@50.0638655,19.9232382,3
    a,75y,105.9h,74.14t/data=!3m6!1e1!3m4!1semMOawJEI4sL
    w69HvbrFSA!2e0!7i16384!8i8192
    widzisz dwa pasy do skrętu w lewo?

    >> - Wg trajektorii czerwonej jechał Stuhr. Skoro już zmienił pas na lewy
    >> - czego podkreślam nie powinien moim zdaniem zrobić - to oczywiście
    >> powinien ukończyć przejazd przez skrzyżowanie tą trajektorią,
    >> natomiast on pojechał po żółtym śladzie.
    > Więc z czym konkretnie się nie zgadzasz? Poza niczym nie popartym
    > stwierdzeniem, że nie powinien zajmować lewego "na przełączce"?

    Przeczytaj to, co napisałeś. Pozwolę sobie to skopiować:

    | https://zapodaj.net/0e5776be314da.png.html
    | Na zielono jak powinien jechać sztur, na czerwono jak pojechał
    | motocyklista i na żółto jak szrur w rzeczywistości pojechał i
    | co z tego wynikło.

    Czy nadal uważasz, że czerwona kreska, to tor jazdy motocyklisty?
    >
    >> Nie ma, bo moim zdaniem  na tym skrzyżowaniu powinna być linia
    >> przerywana biegnąca od pasa pomiędzy dwoma pasami do lewoskrętu na
    >> przełączce, do przerywanego pasa pomiędzy skrajnym lewym, a środkowym
    >> pasem na alejach. A tak, to z niczego nie wynika obowiązek wjazdu na
    >> lewy pas.
    > NIe ma specjalnie znaczenia jak ty byś rozwiązał organizację ruchu na
    > tym skrzyżowaniu bo obowiązuje oznakowanie a nie twoje pomysły. Naprawdę
    > nie wiem czemu uważasz, że istniejące oznakowanie nie ma znaczenia a
    > liczy się jak ty byś to zrobił. A kończąc twój wywód - nie ma obowiązku
    > jazdy na lewy i nikt tak naprawdę nie twierdził że jest. Natomiast jak
    > jedziesz na inny to musisz ustąpić pierwszeństwa tym co są po twojej
    > prawej. Jak z jakiegoś powodu tak musisz to trudno, choć jest to akurat
    > na tym skrzyżowaniu zupełnie pozbawione sensu. Są skrzyżowania gdzie ma
    > sens, że prawy na prawy, a lewy na środkowy, ale na tym nie ma to
    > żadnego sensu bo prawy to buspas. No i niezależnie od sesnu czy jego
    > braku masz puścić tego co jedzie bardziej prawym pasem.

    Teraz tylko znajdź mi konkretny przepis w Prawie o ruchu drogowym, który
    określa, na który pas masz wjechać na ulicy poprzecznej po skręcie w
    lewo i zabraniający wjechania na drugi z tych pasów zamiast na pierwszy.

    >>> Dla szura to bez znaczenia bo kolizji i tak winien jest on (co ma
    >>> zresztą w dupie, bo nic się nie stało i za to mi kilkaset złotych i
    >>> kilka punktów grozi).
    >> Z czego to wnosisz?
    > Z praktyki. Za zwykła kolizji nie ma kary śmierci tylko kilkset złotych
    > mandatu i punkty. Nikt cię nie powiesi, do pierdla nie wsadzi, nawet
    > prawka nie zabierze (chyba że ci punkty wyszły).

    Z czego wnosisz, ze Stuhr jest winny kolizji. A nie, jakie będą dla
    niego konsekwencje. Bo co do zasady tu problemem jest alkohol.
    >
    >>> Motocyklista w żadnym wypadku winy tu za kilozjię nie ponosi.
    >> Nie mam takiej pewności, ale ma to mniejsze znaczenie.
    > Już nie będę pytał co powoduje twoje wątpliwości;)
    >
    I słusznie, bo kilka razy napisałem :-)

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1