eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpolka ZOORe: Spolka ZOO
  • Data: 2007-01-31 20:43:33
    Temat: Re: Spolka ZOO
    Od: Przemyslaw Kwiatkowski <m...@m...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Unsophisticated wrote:

    > To jak bedzie potrzeba to sie odezwe :). Czyli, firma musi ujszac
    > miesieczna oplate za lokal w tym wypadku moj lokal mieszkalny?

    Jeśli lokal będzie jedynie użyczony, a nie wynajęty, to naturalnie - nie
    musi płacić. :-)

    > Chodzilo mi, ze jesli dojdzie do likwidacji spolki, problemow spolki,
    > upadlosci spolki. Spolka nie jest w ogole zwiazana z lokalnem w ktorym
    > sie znajduje. Nie moze mi wpasc komornik i zabrac moje lozko lub
    > stwierdzic.. "O jaki super 42" telewizor, biore na pokrycie kosztow
    > egzekucji itd" :)

    Komornik może jedynie położyć łapę na tym, co należy do spółki. Jeśli
    telewizor jest własnością spółki, to komornik go capnie. Jeśli jest Twój
    - to nie. Dobrze mieć przy tym możliwość w miarę łatwego udowodnienia
    "co należy do kogo". Najlepiej mieć rachunki na wszystko, ale to w
    praktyce jest trudne w realizacji, więc dobrze np. w umowie użyczenia
    określić który konkretnie fragment mieszkania jest "we władaniu" spółki
    i nie trzymać tam nic cennego. :-)

    Jest też jedno "ale": jeśli spółka się po prostu likwiduje, to nie ma
    problemu, ale jeśli upada, to istnieje duże prawdopodobieństwo
    udowodnienia Ci, że spółka upadła w wyniku Twoich zaniedbań, czy też
    celowego działania na szkodę spółki. A w takim wypadku odpowiedzialni za
    ten stan członkowie zarządu (czyli Ty) odpowiadają za swoje przewinienia
    *swoim* majątkiem - czyli też mieszkaniem i telewizorem.

    Pamiętaj tez, że nawet jeśli nie udowodnią Ci działania na szkodę
    spółki, to i tak możesz wpaść we własne sidła - jeśli dla oszczędności
    kupisz sobie telewizor "na firmę" żeby "wrzucić w koszty". Potem
    przyjdzie komornik i okaże, że telewizor należy do firmy, więc... :-(

    > Moze w ten sposob. Wytworzylem jakies dobro dla spolki i odpowiedz jest
    > TAK rzecz jak najbardziej miala miejsce, bo nie wzial sie produkt sam z
    > powietrza, poniewaz nie zatrudniam nikogo w tej spolce, na umowne
    > zlecenie tez nikogo nie zatrudnilem, wiec musial to zrobic moj wspolnik
    > lub ja. Idac dalej, wiec ja z tytulu, ze nie pobieram pensji wystawiam
    > fakture jako podmiot gospodarczy mojej spolce zoo w ktorej jestem
    > prezesem. Jest to troche zawile, ale w 100% zgodne z prawem, czy tak?

    Mieszasz pojęcia. Nie TY wytworzyłeś dochód w spółce, tylko to SPÓŁKA to
    zrobiła. I te środki nie są Twoje, tylko spółki. To, że Ty fizycznie
    działałeś *w imieniu spółki* - nie ma nic do rzeczy! Spółka posiada
    niezależną od Ciebie osobowość prawną i przez to właścicielem np. konta
    spółki jest ona sama, a wcale nie Ty, ani Twoi wspólnicy. Wypłacenie "od
    tak" środków z konta spółki na własne cele jest malwersacją i sądzę, że
    znajdą się na to odpowiednie paragrafy w kodeksie karnym... A i
    udowodnienie w takiej sytuacji wspomnianego wyżej "działania na szkodę"
    będzie banalne...

    > Chce dzialac zgodnie z prawem. Wypracowuje jak najbardziej cos
    > materialnego, bo jest to produkt, ktory sprzedaje. Wykonuje rowniez
    > usluge dla duzej korporacji, ktora placi pieniadze z tytulu swiadczonych
    > swiadczen spolce z.o.o, bo takie ma wymogi. Ja jedynie kwartalnie
    > wystawiam fakture lub nawet miesiecznie za wykonanie produktu +
    > wykonanie uslug firmie XXXX.

    Najprościej wypracowany zysk spółki wyprowadzić jako honorarium dla
    menedżera - podpisujesz ze spółką kontrakt menedżerki i po prostu spółka
    Ci za Twoją pracę płaci. Wadą tego rozwiązania jest, że na ogół kontrakt
    menedżerski opiewa na konkretną kwotę miesięcznie, więc jeśli wpływy do
    spółki są nieregularne, to czasem może środków brakować, a innym razem
    mogą zostać "w spółce" nadmiarowe środki i nie ma się jak do nich dobrać.

    Jeśli trudno przewidzieć ile i kiedy będzie wypłacane, to można albo
    pomyśleć nad jakimś bardziej skomplikowanym kontraktem menedżerskim,
    uzależniającym wysokość wynagrodzenia od stanu finansowego spółki
    (pamiętaj cały czas o możliwości owego "działania na szkodę"!), albo po
    prostu najzwyczajniej w świecie wypłacać raz na jakiś czas zysk spółki
    wspólnikom w formie dywidendy. Niestety to ostatnie chyba wymaga formy
    notarialnej, co oznacza że nie może się odbywać za często. :-(

    > Pytanie co z kapitalem 50000, kiedy moge za ta kwote np. zakupic sprzet
    > na swiadczenie uslug i wytworzenie produktow.

    Od razu. :-)

    > Czy w ogole moge, czy musi byc ta kwota zamrozona na koncie spolki.

    Nic podobnego. To są właśnie pieniądze, które spółka ma pomnażać i z
    których ma powstać zysk. Aby osiągnąć ten cel firma może naturalnie
    kupić potrzebne jej rzeczy (telewizor?).

    --
    MiCHA

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1