eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSiedzialem 7 miesiecy › Re: Siedzialem 7 miesiecy
  • Data: 2004-04-02 06:28:23
    Temat: Re: Siedzialem 7 miesiecy
    Od: "Falkenstein" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    WOJSAL wrote:
    > Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:c4gsg1$qbh$1@inews.gazeta.pl...
    >>
    >> Prawo odwołuje się do rozsadku przeciętnego człowieka. To fikcja,
    >> ale masz lepszą propozycję?
    >
    > Tak.
    > W tym przypadku powinien byc cennik
    > za kazdy nieslusznie spedzony dzien w areszcie.

    Genialne. A jaką kwotę proponujesz za każdy dzień? Bedzie jakieś
    zróznicowanie? Wszyscy równo czy żonaci więcej?

    >> A ja uważam, że ma. Bo do czegoś należy się odwołać jako do punktu
    >> odniesienia, miernika wartości pieniądza. A zarobki są bardzo dobrym
    >> odnośniiem.
    >
    > A dlaczego nie cena kilograma cukru? ;)
    > Co maja zarobki do siedzenia w wiezieniu?

    Może być i cena kilograma cukru. Nie zmienia to faktu,że żadania za kazdy
    dzień aresztu równowartości 3 ton cukru to przesada.

    >> A co do poczucia krzywdy. Ja codziennie jak wsiadam do samochodu
    >> musze oglądać rdzewiejący wrak wartburga na parkingu. To uraza moje
    >> uczucia estetyczne i wyceniam swoją krzywdę na dwa miliony złotych.
    >> Czy sąd powinien mi przyznać odszkodowanie w takiej wysokości? Wszak
    >> praktyka sądów powinna wynikać z poczucia mojej krzywdy a nie z
    >> widzimisie sędziów.
    >>
    >
    > Oczywiscie ze powinienes domagac sie odszkodowania.
    > Powinienes tylko wskazac winnego tego stanu rzeczy
    > oraz dostac odszkodowanie wynikajace z odpowiedniego
    > cennika. A jesli tego cennika nie ma, to
    > wtedy Ty wyznaczasz koszt tzw. strat moralnych (np. stress).
    > Oczywiscie mechanizmem, ktory ograniczalby wysokosc
    > odszkodowania byloby Twoje wpisowe, ktore tracilbys
    > w przypadku przegrania sprawy.

    Nie chodziło mi o to czy mogę się domagać odszkodowania ale o to czy sad
    powinien je zasądzić w takiej wysokosci jakiej ja żądam. Czy mam rozumieć,
    że według ciebie, jezeli sąd uzna żądanie za wygórowane to ma je w całości
    oddalić? A może sąd nie powinien oceniać wysokości żądanego odszkodowania
    tylko to czy odniosłem skodę moralną? I zasądzić mi 60 milionów złotych
    jeśli sobie tego zażyczę?

    --
    Falkenstein
    Oderint dum metuant


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1