W dniu 30.07.2012 00:16, Tadeusz Smal pisze:
> W dniu 2012-07-29 22:33, Andrzej Lawa pisze:
>
>>
>> Właśnie wykonałem usługę przeczytania twojego listu i napisania
>> odpowiedzi. Jesteś mi winien 5000zł ;->
> :)
> Twoje prawo mec różne fantazje...
>
>>> musi się on wysilać tylko po jakimś czasie sprzeda dług firmie
>>> windykacyjnej a przeczytaj parę wątków poniżej jak sprawa może dalej się
>>> potoczyć.
>>
>> Wtedy oni będą musieli wykazać, że coś im się należy. Kupienie rzekomego
>> "długu" nie wystarcza.
> :)
> Dla e-sądu nie potrzeba innych dowodów poza fakturą i umową
> dowody przedstawia się po złożeniu sprzeciwu i na realnej rozprawie w
> sadzie rejonowym.
Dzięki grupie przynajmniej dowiedziałem się czego można spodziewać się w
następnej kolejności.

>
> >> Tak do końca nie można być pewnym czy podpis jest sfałszowany
>>> bo może Ojciec boi się i ściemnia Synowi,że niczego nie podpisywał albo
>>> zapomniał albo podpisał ją ktos inny z rodziny.
>>
>> Na potrzeby dyskusji zakładamy, że inicjator wątku pisze prawdę. Inaczej
>> dyskusja nie ma sensu.
> :)
> To Ty przyjąłeś takie założenie bo mnie akurat taki wariant wydaje się
> najbardziej prawdopodobny

Zadałem sobie trud obejrzenia tych "podpisów". Nikt z domowników ich nie
zrobił.