eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚciągniecie należności od dłużnika › Re: Ściągniecie należności od dłużnika
  • Data: 2009-04-15 10:29:33
    Temat: Re: Ściągniecie należności od dłużnika
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
    >> Witam,
    >> Dwa lata temu teść miał stłuczkę. Właściwie, to ktoś cofając wjechał w
    >> jego zaparkowany samochód. Teść zaproponował dogadanie się, facet się nie
    >> zgodził, wezwali policję. Policjant zaproponował dogadanie się, na co
    >> sprawca przystał. Potem jednak zmienił zdanie i teść skierował sprawę do
    >> sądu. W sierpniu 2008 sprawca dostal wyrok, który stał się prawomocny.
    >> Jakie następne kroki należy poczynić aby wyegzekwować spłatę należności
    >> przez sprawcę?
    >
    >
    > Jeśli masz już klauzulę wykonalności, to trzeba skierować sprawę do
    > komornika i wskazać majątek do egzekucji.
    >
    >> Czy będą potrzebne dodatkowe opłaty? (teść poniósł już pewne koszty, a
    >> nie ma gwarancji że człowiek jest w ogóle wypłacalny, więc nie chce
    >> przeinwestować sprawy...)
    >
    >
    > Standardowo komornik pobiera zaliczki na wydatki - korespondencja (około
    > 50zł), jeśli nie wiadomo nic o dłużniku, to warto powysyłać zapytania do
    > ZUS, US itp. Aby czegoś się dowiedzieć, kilkaset zł trzeba wydać. Bez
    > gwarancji powodzenia.
    >
    > Jaka to jest kwota? Teraz jest okres zwrotów zaliczek na podatek
    > dochodowy z US, może warto to zająć?

    Nie ma klauzuli wykonalności, ponieważ teść liczył że po wyroku facet wpłaci
    i sprawa się zakończy. Kwota zasądzona to chyba 600zł. Problem w tym, że
    sprawca jechał samochodem służbowym, i wkrótce po zdarzeniu wyleciał z
    pracy. Obecnie nie wiadomo czy w pracuje, czy w ogóle jest w Polsce. Wkrótce
    po wyroku wysyłał do teścia smsy z informacją, że jest biedny, nie ma pracy
    i tych pieniędzy teść nie dostanie.
    Właściciel firmy, choć ciężko wystraszony sytuacją, nie kwapił się do
    naprawy szkody z ubezpieczenia samochodu.

    --
    Bartek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1