W dniu 2013-05-11 16:00, Budzik pisze:
> Jacy dostawcy?
Myślisz że sąd jedzie tylko na zapisie paragrafu i genialnej myśli
sędziego? :-) Cała dokumentacja na papierze. Zmiana nazwy sądu to
konkretne koszty. (takie ilości formularzy puszcza się na maszynach
offsetowych) Wiem... tam na górze się bzdetami nie przejmują. :-)

> Zejdzmy na poziom merytorycznej dyskusji.
> Czy uwazasz, ze pomysł zmian był sensowny?
> Czy uwazasz, ze doszedł do skutku?
> Kogo winisz za próbę odkrecenia pomysłu?

Merytorycznie to widzę WIELKI brak profesjonalizmu.
Trzeba się było przed dogadać, umówić, rozdać fanty, przekupić kogo
trzeba. Teraz to "pożalsięboże" podlizywanie do prezydenta żeby
zawetował. Ktoś tu się obija albo bardzo nudzi. :-)
Jak peezel niedobry to pogonić. Jak nie ma chętnego w to miejsce to
podać się do dymisji i przedterminowe wybory.
Mam uczyć jak dzieci z piaskownicy: ;-)
Brak przepływu informacji, wypalenie drugiej kadencji?
Nie stać nas na nierobów! Musimy doganiać zachód. Samo bycie w UE nie
rozwiązuje problemów...

z

PS. Dobra, dobra. Wiem... Ciężko jest, wszytko przeciw nam, jak nas nie
wybierzecie to będzie jeszcze gorzej.
Dobra, dobra albo No, no. :-)