> odniesienie się do zarzutów, które (zgaduję) dążą do tego
> aby po rozwodzie tylko "bogata" żona łożyła na utrzymanie
> dzieci a "biedny" mąż nie musiał tego robić?


Nie ma w tym pozwie zarzutów. Jest wniosek o zgodny podzial, o rozwód bez
orzekania winy, itp.
Czyli - jak rozumiem - pozwana ma napisac, upraszczając, co mysli o tresci
pozwu, czy sie zgadza z przedstawianymi w nim propozycjami itp. Jesli napisze,
ze sie z tym wszystkim zgadza, potwierdza opisane fakty, itp, to jest szana, ze
ropzprawa przebiegnie sprawniej. Chyba o to chodzi?

TK