-
Data: 2007-02-13 09:59:09
Temat: Re: Rozwod i kwestia dziecka i bylego meza
Od: "-=\\\\Piotter//=-" <piotr_k_@precz_z_mielonka.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]On Tue, 13 Feb 2007 08:47:19 +0100, "szerszen" <s...@t...pl>
wrote:
>
>Użytkownik "Tomasz Trystula" <t...@t...pl> napisał w wiadomości
>news:slrnet1krb.8t1.tomasz@august.v-lo.krakow.pl...
>
>> Doskonale, dla Ciebie wystarczajacy. Wszystko jednak sprowadza sie do
>> tego, co sad uzna za wystarczajacy powod i szczerze watpie, zeby ten nim
>> sie okazal.
>
>a czy ja twierdze cos innego, albo czy cos innego twierdzi pytajacy?
>pyta wlasnie o kroki prawne jakie moze podjac, nie potrzebuje kretynskich
>dywagacji na temat tego czy mowi prawde, czy nie i kto ma racje, sad to
>rozstrzygnie, a nie grupa dyskusyjna, od grupy oni oczekuja tylko
>wskazowek co dalej mozna z tym zrobic
Sad rozstrzygnie, to fakt, ale tutaj nie uzyskalem zadnych sensownych
odpowiedzi. Znalazlem pewne wskazowki gdzie indziej.
-Otoz okazuje sie ponoc ze mozliwe jest wnioskowanie o ograniczenie
praw do dziecka jednego z rodzicow jezeli ten drugi przez dluzszy czas
uchylal sie od wykonywania praw rodzicielskich. Tak to jakos brzmi
jezeli nie pokrecilem brzmienia tego tekstu.
Wiekszosc moich interlokutorow z tego forum bardzo podkreslala prawo
ojca do dziecka. OK, racja. Zapomnieli tylko ze prawa=obowiazki i
bynajmniej nie chodzi ty tylko o ukochane przez pana B pieniążki.
Podkreslalem ze ojciec w znikomym stopniu interesowal sie dzieckiem
ignorujac go przez dlugi czas. A twierdzi ze syn kilkakrotnie chcial w
trakcie ostatnich dwoch lat widziec tate. Ten zas albo nie odbieral
telefonow od A, albo mowil zeby sie od niego odczepila. Kiedy dziecko
zachorowalo i A poprosila telefonicznie B zeby pojechal do apteki
wykupic lekarstwa, odpowiedz byla taka sama: "Odczep sie!!".
Chcialbym razem z A wierzyc ze B zmondrzal i poczuwa sie do bycia
ojcem, ale pewne przeslanki wskazuja ze jego obecne poczynania
wynikaja z presji zewnetrznej (bo tak wypada z uwagi na presje
otoczenia). Ponoc kiedys przyjechal do A z aparatem fotograficznym
zeby zrobic dzieciakowi zdjecia bo koledzy w pracy pytaja co dzieje z
jego synem. Wszystko wskazuje ze B chce pokazac wszystkim ze placi
alimenty i MA syna, nie zas ze jest ojcem.
- Inna kwestia to mozliwosc (znowu cos pokrece pewnie, bo nie mam
teraz wlasciwego linka pd reka) zablokowania mozliwosci zabierania
dziecka przez ojca jezeli istnieje uzasadniona obawa o niedopelnienie
nadzoru rodzicielskiego przez B.
Sadze ze A zna B duzo lepiej niz ja, a tym bardziej forumowiczow i
jezeli mowi ze B nie potrafi zajmowac sie dzieckiem i go upilnowac to
ma po temu powody. Dziecko jest bardzo aktywne, bardzo lubi wlazic na
wszelkiego rodzaju meble wiec trzeba go w trakcie zabawy caly czas
nadzorowac, a B pozwala mu robic w trakcie wizyt robic co mu sie
zywnie podoba. Wlazi na meble, rzuca zabawkami, trzaska z calej sily
drzwiami, wiesza sie na klamkch, a tata na ogol zero reakcji. A
opowiadala ze kiedys w jej domu, dosc dawno co prawda, B rzucil
dzieciakowi pilke, ten zagapil sie, potknal i przewrocil i rozcial
buzie o krzeslo. Coz zrobil pan B ? Zaczał ochrzaniac A ze kupila zle
krzesla. Jezeli delikwent rzeczywiscie prezentuje podobne postawy, to
nie dziwie sie A ze ma obawy przed oddawaniem dziecka B.
Następne wpisy z tego wątku
- 13.02.07 15:25 Sowiecki Agent
- 13.02.07 17:21 -=\\\\Piotter//=-
- 13.02.07 19:01 Megi
- 14.02.07 07:26 Paweł
- 14.02.07 07:32 szerszen
- 14.02.07 07:39 Paweł
- 14.02.07 07:47 Megi
- 14.02.07 07:53 >mi
- 14.02.07 08:04 krys
- 14.02.07 09:46 szerszen
- 14.02.07 11:10 Angie
- 14.02.07 11:11 Angie
- 14.02.07 11:32 szerszen
- 14.02.07 12:53 Angie
- 14.02.07 12:53 szerszen
Najnowsze wątki z tej grupy
- B. ksiądz nie nazwał wysokich funkcjonariuszy publicznych idiotami, idiota [wyrok w zawiasach]
- Legitymowanie na granicy
- Jak wyborca POWINIEN zareagować na wydanie karty do głosowania bez pieczęci komisji?
- "Dobre obyczaje"? WTF?!
- Wiceminister "sprawiedliwości" A. Myrcha złamał ciszę wyborczą [rzepa]
- Głosowanie na prezydenta mDowód
- Migracje i przestępczość
- Re: NASK v. Meta: Państwowy NASK "mijał się z prawdą" co do USUNIĘCIA reklam pro-PO-Trzaskowskich?
- Cena usługi towaru między dwoma przedsiębiorcami
- Alert RCB w sprawie dziewczynki
- Tsue i smsy
- Wariant rumuński
- List Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, w sprawie nowego przedmiotu Edukacja zdrowotna
- kolizja na chodniku nie ma odszkodowania
- Po nie udanej próbie egzekucji: Nigeryjczyk, który chciał zabić Polaka, nie odpowie za atak
Najnowsze wątki
- 2025-05-21 B. ksiądz nie nazwał wysokich funkcjonariuszy publicznych idiotami, idiota [wyrok w zawiasach]
- 2025-05-21 Legitymowanie na granicy
- 2025-05-18 Jak wyborca POWINIEN zareagować na wydanie karty do głosowania bez pieczęci komisji?
- 2025-05-18 "Dobre obyczaje"? WTF?!
- 2025-05-18 Wiceminister "sprawiedliwości" A. Myrcha złamał ciszę wyborczą [rzepa]
- 2025-05-17 Głosowanie na prezydenta mDowód
- 2025-05-17 Migracje i przestępczość
- 2025-05-16 Re: NASK v. Meta: Państwowy NASK "mijał się z prawdą" co do USUNIĘCIA reklam pro-PO-Trzaskowskich?
- 2025-05-15 Cena usługi towaru między dwoma przedsiębiorcami
- 2025-05-15 Alert RCB w sprawie dziewczynki
- 2025-05-14 Tsue i smsy
- 2025-05-14 Wariant rumuński
- 2025-05-14 List Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, w sprawie nowego przedmiotu Edukacja zdrowotna
- 2025-05-12 kolizja na chodniku nie ma odszkodowania
- 2025-05-11 Po nie udanej próbie egzekucji: Nigeryjczyk, który chciał zabić Polaka, nie odpowie za atak