eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRowerzystka skasowana przez faceta z deską › Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
  • Data: 2013-08-31 13:21:00
    Temat: Re: Rowerzystka skasowana przez faceta z deską
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
    news:kvsikj$6l8$1@node2.news.atman.pl...

    >>>>>>>> rowerzystka dostanie mandat za jazde po chodniku.
    >>>>>>> To ze cos wyglada jak chodnik nie znaczy, ze nie moze tam jechac
    >>>>>>> rower.
    >>>>>>> Reszte sobie sprawdz.
    >>>>>> Tu ni ma co sprawdzać. Nawet, jeśli tam była dozwolona jazda na
    >>>>>> rowerze,
    >>>>>> to rowerzystka nie może wjeżdżać w pieszych. To jest normalne,
    >>>>>> zwykłe
    >>>>>> potrącenie pieszego,
    >>>>> A skąd Ci się wzięło wjeżdżanie w pieszych?
    >>>> Z opisu. Pieszy z deską, to nadal jednak pieszy i nic tego nie zmieni.
    >>> A deska niesiona przez pieszego to jeszcze deska czy już pieszy ?
    >> Z punktu widzenia PoRD to część pieszego. Tak, jak ładunek wieziony na
    >> pojeździe w wypadku kolizji jest nadal pojazdem, a nie ładunkiem.
    > Bardzo dobrze, jak kierowca cofając z wystającą deską zahaczy nią
    > o coś i zniszczy lub poturbuje to wina kierowcy a jak to zrobi
    > pieszy to wina poturbowanego ? Ciekawą interpretację wprowadzacie.

    Bo to rowerzysta najechał na pieszegio z deską. Jeśli w samochód z
    wystającym drzewem uderzy inny pojazd na skrzyżowaniu, to uznasz, ze to
    kolizja z samochodem przewożącym drzewo, czy kolizja z leżącym na jezdni
    drzewem?

    O ile nie zostanie udowodnione, że pieszy celowo uderzył rowerzystkę deską,
    to wina rowerzystki jest oczywista i niezaprzeczalna. Po prostu potrąciła
    przechodnia idącego z deską chodnikiem i tyle. Sam często jeżdżę rowerem po
    chodnikach, bo tak bezpieczniej. Ale tam, gdzie w terenach po miejskich
    chodniki są praktycznie puste i nie powoduje to jakiegokolwiek zagrożenia.
    Nigdy nie jeżdżę po chodnikach, po których chodzą piesi, bo po prostu oni
    są nieprzewidywalni i trzeba bardzo uważać. Już nie chodzi o spacerowiczów
    z deskami (bo to po prostu przypadek), ale choćby o wychodzących z Bram czy
    furtek. Dzieci. Ale i nawet dorosłych, którzy na chodniku czują się
    bezpiecznie i mogą zrobić krok w bok bez kierunkowskaza :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1