Dnia 2010-06-02 22:56, Użytkownik Jotte napisał:

>>> Cóż, sobie może i już nie. Ale masz przecież chyba jakąś rodzinę,
>>> znajomych, sąsiadów, współpacjentów... ?
>>> Pomyśl chociaż o nich.
>> Skoro taki dzieciak jak ty nie myśli to dlaczego ja miałbym ?
> Nikt nie twierdzi, że miałbyś. Po cóż stawiać przed tobą zadania nie do
> wykonania?
> Pozostań w spokoju bezmyślnym matołem.

Skoro jestem bezmyślnym matołem to dlaczego pisałeś "Pomyśl chociaż o
nich." ?
Może dlatego że sam jesteś bezmyślnym matołem i pisząc nie kontrolujesz
co piszesz i do kogo ?

>> Przecież sie poświęciłem i zszedłem do twojego poziomu tak
>> abyś miał szansę zrozumieć co piszę.
> To ci się tylko tak wydaje, jak to durniom.

Tobie się wydaje, ale uprzedziłem że dostosowałem swoje wypowiedzi
do poziomu smarkacza którego jedynym argumentem było żądanie
udowodnienia. Więc piszę tak abyś dzieciaku zrozumiał.

>> Nie zrozumiałeś, ty jesteś głupkiem, prostakiem i chamem
>> a ja tylko staram sie aby inni mieli okazję to dostrzec.
>> I jak na razie wychodzi mi to nieźle.
> Mylisz się, prymitywny młocie. Nieźle wychodzi ci jedynie ujawnianie
> swego prostactwa, głupoty, chamstwa i zwyczajnego gnojstwa. W niektórych
> - rynsztokowych - środowiskach jest to powód do dumy, której podźwięk w
> twoich postach, co znamienne, dostrzegam.

"Mnie, synu, wali twoje czekanie, a twoje zdanie mam w dupie."
To zdanie podobnie jak te na które odpowiadam dowodzi kto tu jest
prymitywnym młotem, prostakiem, głupcem, chamem i zwyczajnym gnojem.

>>> Ja mam w dupie nie tylko twoje zdanie, ale - prawdę rzekłszy - ciebie
>>> w ogóle.
>> Gdyby tak było nie odpowiadał byś.
> Głupiś. To fajna zabawa, podrażnić małpę, zobaczyć co zrobi. Rzuci kupą
> czy obślini banana.

Fakt, wystartowałeś od rzucania kupą i nie doszedłeś do ślinienia banana.

>> Ale widać że zabolało jak ktoś ciebie potraktował tak jak ty
>> lubisz traktować innych. Więc będziemy kontynuować do skutku.
> Chętnie, przynajmniej na razie. Lubię czasem pobawić się kretynem.
> Poużywam cię trochę.

Naprawdę, to dlaczego wyżej nerwowo wyzywasz mnie ?
Czyżby rozdwojenie jaźni a może jednak jesteś tym kretynem
z którym lubisz się pobawić ?

>>> Natomiast kazałem ci spadać. Skorzystaj z tej możliwości zamiast pluć
>>> pod wiatr.
>> Kazać dzieciaku to sobie możesz w swoich fantazjach.
> Ale kazałem tobie.

W swoich fantazjach możesz, dzieciaku.

>> A skoro chcesz kontynuować to plucie pod wiatr to proszę bardzo.
> Zaplułeś się jak świnia. Nie umiesz sam czegoś wymyślić tylko powtarzać
> po mnie?

Zgodnie z tym co napisałem wcześniej wykazuje innym czytającym jakim
kim naprawdę jesteś. Powtarzanie twoich ulubionych zwrotów nadaje
się do tego świetnie.

>>>> Wspomniałeś tez abym pogadał z idiotą co właśnie robię.
>>> Nie jestem przekonany czy interesujące są twoje wynużenia, że
>>> prowadzisz rozmowę siedząc przed lustrem.
>> To teraz uważasz siebie za lustro ?
> A jednak idiota...

Rozmawiam z tobą, no przynajmniej tymi odpisujesz, ten z kim
rozmawiam to według ciebie lustro.
Czyli uważasz się za lustro geniuszu. :-)


Pozdrawiam