eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRenoma - kontrola w KM › Re: Renoma - kontrola w KM
  • Data: 2006-01-10 10:58:30
    Temat: Re: Renoma - kontrola w KM
    Od: "Graszka" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Chłopcze, nie miałeś ważnego w chwili kontroli biletu, kłamałeś, że nie
    posiadasz dowodu i chciałeś kontrolerowi zwiać - a teraz żalisz się tutaj i
    liczysz nie wiem na co. Wszystkie opisane przez ciebie szczegóły świadczą
    przeciwko tobie. Rozumiem, że twój honor został naruszony, bo oto jakiś
    renomiarz cię zatrzymał i nie udało ci się uciec. Wyobrażam sobie jakie
    opowieści byś snuł, gdyby ci się udało, jaki byłbyś z siebie dumny i
    obsmiewałbyś łamage, który cię zatrzymywał. A tu nic z tego! Frustracja i
    swięte oburzenie!
    Ciekawa jestem jak mają się zachowywać kontrolerzy w środkach komunikacji -
    pomijam rodzaj, bo w zasadzie dotyczy to wszystkich - gdzie masa pasażerów
    jeździ bez biletów, a egzekwowanie tego obowiązku wygląda mniej więcej tak
    jak to opisałeś.
    Faktycznie, daleko nam do krajów cywilizowanych, ale raczej nie ze wzgledu
    na zachowanie kontrolera, a na mentalność tego społeczeństwa.
    Graszka
    Użytkownik "Marcin Żyła" <m...@m...com> napisał w wiadomości
    news:dpvnek$967$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >
    >> ObywatelX [###o...@a...email.###] napisał:
    >>
    >>
    >> Masz racje i jednocześnie nie masz racji. Kontroler jak najbardziej
    >> mógł Cię zatrzymać po wyjściu z pociągu, ale powinien wezwać Policję,
    >> nie zaś kolegę, czy znajomego dzielnicowego. W tym wypadku mają
    >> zastosowanie przepisy o zatrzymaniu obywatelskim (wiem, że niektórzy
    >> tutaj są zdania, że niemożliwe jest zatrzymanie w tym trybie, ale
    >> chwilowo nie jest to istotne, bo i tak kontroler dał ciała), a więc
    >> miał obowiązek niezwłocznego przekazania Cię policji. To niezwłoczne w
    >> tym wypadku realizuje się poprzez telefon na 997. Gdyby wówczas
    >> oczekiwał z Tobą tę godzinę, to nie ma sprawy.
    >
    > A biedny przytrzymany sam powinien zadzwonic na 997
    >
    >
    >> Policjant, skoro się już skądś tam wziął - chwilowo nie jest istotne
    >> skąd - miał prawo, a nawet obowiązek udostępnić Twoje dane
    >> kontrolerom.
    >
    > Przekazac dane niezbedne, nie dawac dowodu.
    >
    > Nie miał natomiast obowiązku przyjęcia od Ciebie
    >> zawiadomienia o przestępstwie, albowiem przestępstwo zgłasza się
    >> Policji, a nie policjantowi. Do obowiązków policjanta należało
    >> podjęcie interwencji, gdyby popełniano na Tobie przestępstwo
    > Pozbawienie wolnosci to...
    >
    > oraz
    >> wobec Twoich zarzutów podniesionych wobec kontrolera pouczenie o
    >> odpowiedniej drodze postępowania. Jak rozumiem z chwilą pojawienia się
    >> na miejscu policjanta, nie wnosisz pretensji co do bezprawności
    >> zatrzymania. Zostałeś zatem niejako "przy okazji" odbity z rąk
    >> porywaczy - jeśli uznać, że działania kontrolera były bezprawne, co
    >> chwilowo nie jest jednoznaczne.
    >>
    >> Teraz spokojnie możesz złożyć zawiadomienie o bezprawnym pozbawieniu
    >> Cię wolności przez kontrolera Renomy polegającym na tym, iż zamiast po
    >> zatrzymaniu Cię za jazdę bez biletu wezwać niezwłocznie policję,
    >> wzywał kolegów. Przy czym z faktu, że sugeruję taką drogę proszę nie
    >> wyciągać wniosku, że na pewno zostanie uznana Twoja racja. Przede
    >> wszystkim zacznie się problem z ustaleniem o której faktycznie
    >> zostałaś zatrzymany. Poza kontrolerem Renomy i Tobą nie ma innych
    >> świadków.
    > Jest zgdne zeznanie o której i gdzie była kontrola, a czas jazdy pociągu
    > jest stały. Można wyliczyc ;-)
    >
    > Fakt, że zatrzymał Cię poza dworcem może uzasadniać choćby
    >> Twoją ucieczką i bezpośrednim pościgiem.
    > Jak rozumie renomiarz te fakty zgłosił przy interwencji policjantowi -
    > klient uciekał?
    >
    >
    > Pzdr MZ
    >
    > PS. Jak to jest, ze normalny spokojny labrador, jak widzi renomiarzy
    > (mieszkam przy wschodnim) wyrywa się i szarpie celem zagryzienia?
    > Nie reaguje na kolejarza, policjanta, listonosza. Renomia go drażni ;-)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1