eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRegulamin strony internetowej i wykorzystanie jej treści przeciw twórcy.Re: Regulamin strony internetowej i wykorzystanie jej treści przeciw twórcy.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Bungo <b...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Regulamin strony internetowej i wykorzystanie jej treści przeciw
    twórcy.
    Date: Tue, 12 Sep 2006 22:18:17 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 37
    Message-ID: <ee74lk$9fi$1@inews.gazeta.pl>
    References: <ee6vt1$grv$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Reply-To: b...@g...pl
    NNTP-Posting-Host: host-83-238-28-33.alpha.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1158092277 9714 83.238.28.33 (12 Sep 2006 20:17:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 12 Sep 2006 20:17:57 +0000 (UTC)
    X-User: bungoo
    User-Agent: Thunderbird 1.5.0.5 (Windows/20060719)
    In-Reply-To: <ee6vt1$grv$1@atlantis.news.tpi.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:412387
    [ ukryj nagłówki ]

    { WebSpider } napisał(a):
    > Witam!
    > Mam pytanie czy spotykane czasem na stronach internetowych, łamiących w
    > pewien sposób prawo, informacje w stylu, że wstęp mają tylko osoby np.
    > nie związane z jakąś tam organizacją rządową w praktyce, gdyby wnieść
    > jakąś sprawę przeciw twórcy robi znaczenie. Na przykładzie: Załóżmy, że

    oczywiscie w Polsce nie ma to zadnego znaczenia prawnego,
    w krajach, w ktorych dowodem moga byc tylko dowody uzyskane w sposob
    legalny, ma to pewne, choc niewielkie znaczenie - aby po wejsciu na
    strone funkcjonariusz rzadowy (nazwijmy to tak w skrocie) mogl
    wykorzystac znalezione tresci w postepowaniu, powinien wejsc na te
    strone w pelni formalnie, a nie jako osoba prywatna...
    Ma to takie znaczenie, ze cwany adwokat moze potem miec szanse obalic
    taki dowod, a jesli on bylby kluczowym, to sprawa upadnie.

    Ale to tylko moje luzne dywagacje, nie znam sie na prawie amerykanskim:-(

    Polska odmiana takich "ostrzezen" jest nagminnie widoczna w szatniach
    wywieszka "Za garderobe nie odpowiadamy". Wisi po to, aby naiwniak,
    ktory w to uwierzy nie dochodzil swoich roszczen.
    Oczywiscie szatnia odpowiada za garderobe i zadna wywieszka nie zmieni
    norm kodeksu cywilnego:-)))

    Polska specjalnoscia sa tez rozne dziwne "wywieszki" w rozmaitych
    statutach / regulaminach / umowach z klientem badz abonentem. Az roi
    sie tam od rozmaitych klauzul niedozwolonych albo norm tego rodzaju ze
    smiech ogarnia. Tyle ze malko kto to zauwaza, chyba ze np. kaze mu sie
    ubrac zielone majtki w biale groszki....

    Konczac - zrodla powszechnie boowiazujacego prawa sa wskazane w art.
    87 Konstytucji. Zadnych wywieszek ani regulaminow tam nie ma.


    pozdrawiam:-)

    ==> Bungo:-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1