eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawofałszywe orzeczenie w kwesti psychiatrycznej › Re: Re:fałszywe orzeczenie w kwesti psychiatrycznej
  • Data: 2009-10-19 15:27:35
    Temat: Re: Re:fałszywe orzeczenie w kwesti psychiatrycznej
    Od: "Fire" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Dnia 16-10-2009 o 13:24:09 k...@p...onet.pl
    > <p...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    > nie ma defakto
    > > nawet zadnego uzasadnienia co do takiego orzeczenia co do ktorego
    > > moglbym sie
    > > odniesc i je jakos merytorycznie podwarzyc .....
    >
    > Zakładam, że obserwację w szpitalu prawo traktuje się tak samo, jak każdą
    > inną opinię biegłych.
    > Mógłbyś wtedy zanegować opinię najlepiej wraz z uzasadnieniem, można
    > zwrócić się do sądu o powołanie innych biegłych.
    > Jest też możliwość złożenia wniosku o przesłuchanie biegłych na
    > okoliczność wydanej opinii.
    >

    Od sytuacji jaką ona jest (w wykonaniu psychiatrów co podejmuje prokuratura)
    po prostu wieje grozą.

    7 lat temu zdarzyl mi sie epizod psychotyczny - trwalo to 3 dni, bylo
    wywolane zewnetrznymi czynnikami - masakrycznymi problemami zyciowymi
    - i sie pozniej nie powtorzylo - i stamtad poniekad mogę czerpać
    doświadczenie czym psychoza/schizofrenia jest a co nią tez nie jest.
    Jestem od niej rownie odlegly jak np ci ktorzy odpowiedzali na ten wątek.
    Problemow zyciowych ciag dalszy i poniekad dlatego zgodzilem się
    na ową obserwację (darmowe żarcie, ciekawe doświadczenie życiowe,
    naprawde dobre towarzystwo ;-) Fatalny był tylko skutek w postaci
    orzeczenia ordynatorki - jest naprawdę błedne, nie mam tego możliwości tu
    dowieść podobnie jak ktoś kto to czyta też nie dowiódłby odpowiednio
    glupim psychologom czy psychiatrom że tez nie jest chory na ową
    schizofrenię. Poza tym że dziś nie robi sie lobotomi i elektrowstrząsów
    od czasów McMurphego co do zasadniczych spraw niewiele sie wśród
    psychiatrów zmieniło - bardzo wiele ludzi ktorzy tam siedzą to ludzie
    zaszczuci przez swoje rodziny, jest tam wielu ludzi ktorzy wcale nie
    powinni tam być a owe fałsze błedy brak logiki i łamanie wolności
    owych ludzi w orzeczeniach psychiatrów są swoistą normą

    Od sytuacji wieje grozą bo wyglada na to ze kazdemu mozna zaimputowac
    ze jest potencjalnie grozny i ze jest chory na schizofrenie - to ze
    tego w zaden sposob nie widac to dlatego ze sa to wyniki symulowania
    itp.

    NIe mam teraz czasu rozwijac tematu ale chcialbym sie
    dowiedziec co moge zrobić. Oczekiwalbym przede wszystkim ze
    zanim ktos mnie 'wsadzi' musialby udowodnic, wykazac, uzasadnic
    ze jestem chory (w obliczu tego ze nie jestem nie ma na to szans)
    problem w tym ze bycmoze psychiatra nie musi tego wcale uzasadnic
    - wystarczy ze morze to orzec, stwierdzić, czyli po prostu powiedzieć
    i napisac w papierach - i tyle, jestes ugotowany zdrowy czlowieku.

    W tym co napisali na moj temat nie ma zadnego uzasadnienia,
    uzasadnianie nie jest im potrzebne - tym samym wyglada na to ze
    mozna wsadzic czlowieka do szpitala na podstawie papierowego orzeczenia
    wyssanego z palca.

    Praktyka z tego co wiem jest wlasnie taka - ktos bral udzial w jakims
    zdarzeniu, np bójce, nie trzeba mu udowadniac ze popelnil cos zlego,
    wystarczy orzec ze jes chory na schizofrenie - nie trzeba mu udowadniac ze
    jest - i bach sedzi zamkniety w szpitalu i jest faszerowany prochami

    Trudne do uwierzenia ale wyglada na to ze tak jest, nie uwierzylbym
    pewnie co mi mowili ludzie gdy bylem tam na owej obserwacji
    (zupelnie zdrowy i trzezwy bo nie mieli na szczescie prawa siła dac mi
    nawet polopiryny) gdybym na koniec nie doznal osobistego szoku -
    wpis 'schizofrenia paranoidalna' 'potencjalnie niebezpieczny' 'zalecamy
    przymusowe leczenie' Groza jak z chin lub Bialorusi.

    Ufam ze moja inteligencja pozwoli mi wybronic sie z tych tarapatow
    - najchetniej wsadzilbym tez do paki owych orzecznikow, bo to co sie
    dzieje nie zagraza tylko mnie ale poniekad kazdemu

    Poki co napisalem oświadczenie do śadu w podobnym tonie jak ten mail
    i rozmyslam nad napisaniem do prokuratury o tym falszywym orzeczeniu

    Gdyby ktos znal jakies prawa ochronne ktor moga mnie chronic
    to bardzo proszę o podanie, moze to mi ew. pomoc (np prawo do
    odmowienia lekow, podobno mogliby mi je dac sila tylko wtedy gdybym
    'byl agresywny' - jakos niestety slabo w to wierzę; podobnie jak
    jakos zastanawia mnie fakt czy naprawde psychiatrzy nie muszą
    uzasadniac swojej opini - tj UDOWODNIC ze jestem chory, bo w tym
    problem, jesli nie musza udowodnic, to moga wsadzic zdrowego czlowieka
    z najwyzszą latwoscią.

    F







    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1