-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!w
n13feed!worldnet.att.net!199.45.49.37!cyclone1.gnilink.net!spamkiller2.gnilink.
net!gnilink.net!trndny03.POSTED!dc63da20!not-for-mail
From: reporterka <i...@w...pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.3) Gecko/20030319
Debian/1.3-3
X-Accept-Language: us, en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.soc.dzieci,pl.soc.prawo
Subject: Re: Przywrocono pozew p-ko McDonald's !
References: <JqXJd.20667$Vx2.19392@trndny01> <Y6aKd.25$B31.7@trndny04>
<ctbbar$dg0$1@inews.gazeta.pl> <qnaKd.8$vY.7@trndny05>
<ctbc30$i2a$1@inews.gazeta.pl> <hAaKd.11$_X.4@trndny06>
<ctbdbc$omk$1@inews.gazeta.pl> <RUaKd.16$2R1.0@trndny08>
<ctbeg3$oqq$1@news.onet.pl> <l...@r...com>
<ctm60e$3kd$1@news.onet.pl> <i8DLd.1337$ya6.432@trndny01>
<cto203$per$1@news.onet.pl> <C7gMd.3614$s16.2033@trndny02>
<cts5v6$ks7$1@news.onet.pl> <CirMd.5278$ya6.3282@trndny01>
<cttjea$pgb$1@inews.gazeta.pl> <I7YMd.10529$g16.3988@trndny08>
<o...@k...it-net.pl> <pweNd.7242$ya6.5632@trndny01>
<cu4stt$5v2$2@inews.gazeta.pl> <HypNd.25947$8a6.18551@trndny09>
<o...@k...it-net.pl> <xfrNd.27696$g16.5422@trndny08>
<o...@k...it-net.pl> <QDsNd.18222$t46.11893@trndny04>
<o...@k...it-net.pl> <b2uNd.18324$W16.123@trndny07>
<cuipt6$p24$1@inews.gazeta.pl> <DLBPd.54284$g16.20116@trndny08>
<cunbt9$6af$1@inews.gazeta.pl>
In-Reply-To: <cunbt9$6af$1@inews.gazeta.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 569
Message-ID: <8YbRd.31124$f%5.13885@trndny03>
Date: Fri, 18 Feb 2005 01:57:24 GMT
NNTP-Posting-Host: 138.89.20.203
X-Complaints-To: a...@v...net
X-Trace: trndny03 1108691844 138.89.20.203 (Thu, 17 Feb 2005 20:57:24 EST)
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Feb 2005 20:57:24 EST
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci:397095 pl.soc.prawo:279038
[ ukryj nagłówki ]Rodrig Falkenstein wrote:
> miranda napisał(a):
>
>> Rodrig Falkenstein wrote:
>
>
>> >>> CZy nie zauważasz różnicy pomiędzy błędami merytorycznymi a błędzami
>>
>>>>> w tłumaczeniu? Kompromuitujesz się.
>>>>
>>>>
>>>> Daje przyklad. Redakcja ktora puszcza takie tlumaczenie jest
>>>> nierzetelna z definicji. Z metoryka czesto nie jest lepiej.
>>>
>>>
>>> Czyli Twoim zdaniem informacje podawane w programach "discovery" są
>>> niewiarygodne, bo tłumacz przygotowujący polską wersję językową źle
>>> przetłumaczył słowo "labour"? Gratuluję podejścia.
>>
>>
>> Absolutnie tak !!!
>>
>> Jezeli redakcja zatrudnia 15 ludzi na drabinie administracyjnej od
>> tlumacza po ostatniego cenzora, i przez to dlugie i geste sito
>> przechodzi taki knot, to redakcja jest do wielkiego D. Od poczatku do
>> konca. JEST NIEWIARYGODNA.
>
>
> Owszem. Redakcja Discovery Channel Polska to banda trolli. Ale w jaki
> sposób wpływa to na ocenę wiarygodności informacji podawanych w
> Discovery Channel?
Bo w centrali nie jest lepiej. Jest to kanal czysto komercyjny i
zapomina sie nazybyt czesto. Jak narazie to ja moge uczyc redaktorkow, a
nie oni mnie. Stad uwazam ich za gnojkow intelektualnych.
>
>> Przetlumaczenie labor (praca/porod itd.) jako krowa poszla do pracy i
>> urodzila ciele wola o pomste do Wielkich Niebios !!!
>
>
> Podobnie jak mylenie dział smobieżnych z pancernymi, karabinów z
> karabinkami, wymawianie nazwiska adm. Rożdiestwieńskiego po angielsku,
> mylenie Dniepru i Dniestru...
>
>> Po takiej wpadce caly kanal powinni zamknac a prenumeratorom zwrocic
>> oplaty.
>
>
> Nadal nie wiedzę w jaki sposób niedokładność tłumaczenia podważa
> wiarygodność samego programu. Który zresztą oglądam tylko w wersji
> oryginalnej, właśnie ze względu na idiotów, których zatrudniają na
> stanowiskach tłumaczy.
A ja porownuje wiedze autorow Discovery do tego co mam w swojej
biblioteczce i nie widze mozliwosci porownania.
>
> Aha, mylenie abonentów z subskrybentami też woła o pomste to wielkich
> niebios.
Ale ja nie pobieram pieniedzy za czytanie moich pomylek.
>
>> Wyobrazasz sobie sedziego ktory nie wie kto to Temida?
>
>
> Znam wielu sędziów. I nie wydaje mi się, żeby wiedza odnośnie tego kto
> to była Temida była im absolutnie niezbędna przy orzekaniu.
A ja uwazm ze sedzia powinien posiadac wieksza wiedze od osob
wystepujacych przed nim. Chyba ze mowimy o wiedzy fachowej, nie prawniczej.
>
>
>>>>> Zmieniasz temat. Potrafisz zdobyć się na przyznanie się że nie
>>>>> miałaś racji czy nie?
>>>>> Przyznaj wreszcie, że CocaCola nie jest bardziej "agresywna" niż
>>>>> ocet czy kwasek cytrynowy a opwieści o odrdzewniaiu colą to bzdury.
>>>>
>>>>
>>>> Tego nie mowilam. Mowilam ze Coca Cola jest szkodliwa, i kwasy sa
>>>> jedna z przyczyn. Zaczelismy przeciez od cukru.
>>>
>>>
>>> Ale przyznasz rację czy nie?
>>
>>
>>
>> Czyszczenie Coca Cola widzialam na wlasne oczy.
>
>
> Ja też. A właściwie powinienem powiedzieć: "bezskuteczne próby czyszczenia"
A ja skuteczne, wlacznie z porada mechanika.
>
>> Coca Cola jest bardziej agresywna z prostego powodu ze ocet spozywany
>> jest okazjonalnie.
>
>
> Czyli 0,2% kwas fosforowy jest bardziej agresywny od 10% kwasu octowego.
> Genialne. A częstość uzywania nie ma żadnego wpływu na agresywność
> substancji. Ktoś tu spał na chemii.
Na chemii ucza chemii, a nie patologii pluc, zoladka i watroby.
Tak mysle.
>
>> Coca Cole dzieciaki pija pare razy dziennie. Czyli jest bardziej
>> agresywna dla zoladka tak czy owak.
>
>
> Aha, czyli 0,2% kwas fosforowy wlany do żołądka zawierającego
> kilkadziesiąt razy mocniejszy kwas solny żre ściany żołądka. Logiki
> trochę, dziewczyno.
Moze pozwolmy wypowiedzec sie samemu MD! Jak narazie przedstawiciele MD
monitoruja ten watek, ale uparcie milcza.
>
>>>>>> Prowadzenie badan psychologicznych dzieci na podatnosc na ich
>>>>>> aroganckie reklam.
>>>>>
>>>>>
>>>>> nadal nie widzę oszustwa.
>>>>
>>>>
>>>> Zmien okuliste.
>>>
>>>
>>> Proszę o wybaczenie, ale jestem tylko skromnym prawnikiem, który nie
>>> widzi żadnego oszustwa w tym,
>>
>>
>> Ile akt z procesow przeciwko MD czytales w oryginale?
>>
>> Jenda?
>
>
> A co to ma do rzeczy.
Duzo. MD placi prostytutkom dziennikarskim za falszywki. Dopiero z akt
dowiadujesz sie duzo wiecej niz z prasy.
> Dla mnie po prostu oszustwem jest podstępne
> doprowadzenie do niekorzystnego rozporżadzenia mieniem własym lub
> cudzym, natomiast naukowy dobór właściwych technik promocyjnych
> oszustwem nie jest.
Dla Ciebie tak. W ojczyznie MD oszustwem jest wprowadzanie w blad
konsumenta.
Czy aby MD nie doprowadza do niekorzystnego rozporzadzenia mieniem?
W koncu sam sie przyznal do OSZUSTWA dodawania tluszczu wolowego do
frytek i sprzedawania ich jako frytek na oleju roslinnym wegaratianom.
Co zaklepal sad na wniosek samego MD!
>
>>> że przedsiębiorca przeprowadza badania majęce na celu ustalenie
>>> najskuteczniejszych metod reklamy.
>>
>>
>> Wiedzac ze ta reklama powoduje szkode konsumentom? I tylko w tym celu?
>> Palnales glupote na ktora powod przeciwko MD czeka z niecierpiwoscia.
>> Przeciez MD twierdzi ze NIE REKLAMUJE dzieciom! Patrz proces McLibel w
>> Londynie.
>
>
> Jaką szkodę powoduje owa reklama? To, że będą jesć za dużo i utyją?
Dokladnie. W dodatku wiedzac z gory ze maja juz nadwage. I nie
wspominajac o oszustwach polegajacych na zmyleniu opinii publicznej
fikcujnymi badaniami "naukowymi".
>
>
>> Proces o kawe i proces o otylosc dzieci majana pierwszej stronie pod
>> naglowkiem "pozew" zwrot "Demand for Jury Trial" (zadanie osadzenia
>> przez lawnikow).
>
>
> Bo w sprawie prowadzonej przez sędziego nie mieli by żadnych szans, a
> przy 12 idiotach zawsze można na coś liczyć.
Tych idiotow wybieraja obie strony. Sedziemu nie da sie zmyldlic oczu,
lawnikom da. W dodatku MD zatrudnia konsultantow dla odfiltrowania
niebezpiecznych lawnikow. Poklikaj w sieci haslem jury consultant.
Osmieszasz sie ujawniajac swoja niewiedze nt procesu wyboru lawnikow.
http://www.cbsnews.com/stories/2004/06/02/48hours/ma
in620794.shtml
Taki Philip Morris dostal wiekszosc wielomiliardowych wyrokow dzieki
lawnikom ktorych sam wcisnal do lawy w przekonaniu ze wypiora im mozg
podczas rozprawy. Nie wyszlo.
>
>> Sedzia NIE orzeka w takim wypadku, a tylko nadzoruje sprawe. Lawnikow
>> wybieraja OBIE strony.
>
>
> W trakcie procesu zwanego Voir Dire. Wiem. Ale nie o tym pisałem.
Trzeba zaznaczyc.
>
>> MD wydal pare milionow dolarow na konsultantow zeby odcedzic
>> potencjalnych przeciwnikow trucia. I przegaral.
>
>
> "legal counselor" to nic innego jak adwokat.
?!
>
>> Za duzo czytasz GWno.
>
>
> A ty jak widać za mało.
Stad roznica zdan i poziomow wiedzy na niektore tematy.
>
>>>> Czytales akta sprawy? Ja czytalam. Bylo tam duzo wiecej. Pamietaj,
>>>> producent musi przewidziec uzycie i naduzycie produktu. Np wylanie
>>>> rzacej kawy podanej do auta prze okienko. Sam MD uznal ze nie ma
>>>> szans i nie apelowal.
>>>
>>>
>>> Producent nie ma żadnego powodu by przewidywać idiotyzm uzytkownika.
>>
>>
>> MUSI przewidziec idiotyzm jezeli ma mozliwosc zapobiezenia. STRICT
>> LIABILITY !!!
>>
>> Pani do ucznia:
>>
>> - Jasiu, czy mozna poparzyc sie kawa podana w plasitkowym kubku
>> podanym przez okienko pasazerowi auta, a ktore ma temperature wrzatku?
>>
>> - hmm
>>
>> - Pytanie pomocnicze: czy mozna przewidziec poparzenie jezeli PRZEDTEM
>> 905 konsumentow zlozylo skarge na IDENTYCZNE poparzenie?
>>
>> Producent MUSI przewidziec uzycie i NADuzycie.
>
>
> Pytanie pomocnicze. Jaką temperaturę powinna mieć świeżo zaparzona kawa?
Taka zeby nie poparzyla konsumeta, zwlaszcza kiedy podaje mu sie te
wrzaca kawe przez okna WIEDZAC I WIDZAC ze ma on ograniczone mozliwosci
kontroli ruchow!
> Pytanie pomocnicze nr. 2. Czy jeżeli kroś wręca ci kubeczek z kawą
> czytasz co jest na nim napisane?
Nie. Zakladam ze wrecza mi kawe przewidujac ze poparze sie wrzatkiem. A
juz naprwno kiedy wrecza mi przez okno do auta (w tym wypadku to byla
pasazerka, a nie korowca!). A juz napewno, napewno, kiedy KUPUJE kawe od
firmy ktora na sama tylko propagande wydaje 2 miliardy dolarow rocznie.
Od takiego dostawcy oczekuje przewidzenia ze wrzatek parzy. Tym bardziej
po prawie tysiacu skarg na oparzenia z dokladnie tego samego powodu.
>
>> Dlatego na przewodach suszarek do wlosow masz nalepki ostrzegajace
>> przed szokiem. Koszt nalepki jest dla producenta nizszy niz koszt
>> zycia konsumenta. Za co i tak placi ten ostatni. Proste?
>
>
> Owszem. na AMERYKAŃSKICH suszarkach. Bo tylko w ameryce konsumenci sa
> tak głupi, że nie potrafią rozpoznac zagrożenia wynikającego z
> niewłaściwego uzycia.
Mowimu o NADuzyciach. Grasz w pilke na innym boisku!
> To był temat mojego Closing Statement. Ocenionego bardzo dobrze.
> Wykazałem, że producent nie może odpowiadać za nieostrożność,
> niedbalstwo i głupotę konsumenta, ponieważ także od kostumenta mozna
> wymagać zachowania "due dilligence" oraz "obvious safety rules".
Co zostalo zachowane w przypadku pani poparzonej kawa i co uznali
lawnicy wybrani przez samego ZMD. Za cala reszte trzeba zabulic. Chciwy
traci dwa razy.
>
> A co do przewidywania nadużycia. Czy nie zastanawia cię, dlaczego na
> młotkach nie ma napisu "nie uderzać w palce"? Albo na zapalnicznkach, ze
> "płomień jest gorący"?
Nie. Natomiast po slynnym wybuchu zapalniczki w kieszeni konsumenta
producent umieszcza nalepke ostrzegajaca przez takimi wybuchami, i ze
zapalniczki nie powinno nosic sie w kieszeni (znane i przewiduwalne
producentowi NADuzycie).
>
>>> A z akt też niewiele zrozumiałaś. Powodowie próbowali udowodnić, że
>>> MD sprzedaje gorąca kawę, by ludzie nie pili jej od razu tylko za
>>> jakiś czas. I udało im się przekonać 12 idiotów że to prawda.
>>>
>> Poslugujesz sie informacja z drugiej reki ("hearsay" to termin prawny
>> - niedopuszczalne gdziekolwiek za wyjatkiem Polski).
>
>
> "Hearsay" jest dopuszczalne wszędzie oprócz krajów systemu anglosaskiego
> i oznacza przytaczanie w swych zeznaniach informacji zasłyszanych od
> innej osoby.
Co wlasnie czynisz...
Co warta jest w sadzie "informacja" GWna znanego z platnej propagandy
korporacyjnej?
>
>> To MD zrobil WCZESNIEJ badania ze konsumenci obslugiwani przez okienko
>> (kierowcy - a nie pasazerowie obok kierowcy - jak w tym przypadku!) w
>> wiekoszosci kawe pija po dotarciu na miejsce. Po tym czasie
>> temperatura opada, ale smak jest utrzymany. Czyli profity MD beda
>> powiekszone. Bezpieczenstwo konsumeta (pasazera obok - A NIE KIEROWCY
>> !!!) zignorowano na rzecz profitow.
>
>
> Czyli kierowcy po dojechaniu na miejsce powinni pić zimną kawę, aby
> chronić interesy pasażerów, który moga być tak nieostrozni, że się poparzą.
Przy bezpieczenstwie produktu mamy doczynienia z fundamentalnym testem:
czy korzysci przewyzszaja ryzyko szkod uzywania produktu?
Czy rak zadowolenia z dymka papierosa przewyzsza szkode raka pluc?
Czy zadowolenie ze smaku kawy MD przewyzsza ryzyko spedzenia tygodnia w
stanie krytycznym w szpitalu?
>
> I jeszcze jedno. Czy jeżeli zaparzasz kawę to zalewasz ją wrzątkiem czy
> letnią wodą?
Wrzatkiem. I NIGDY NNIE PODAJE DO PICIA NIKOMU WRZATKU!!! Nawet jezeli
podaje goraca kawe, to klade na stol, skad gosc SAMODZIELNIE podnosi
filizanke. Robie to w celu unikniecia wylania i POPARZENIA przy
podawaniu z reki do reki. Bo moge przewidziec NADuzycie. Zauwaz ze w
samolocie nie podadza Ci kawy do reki. Podadza Ci na tacy, skad musisz
podniesc samdzielnie. Jest tak dla unikniecia PRZEWIDYWALNEGO WYPADKU
poparzenia.
Wiedza o tym linie lotnicze, ale nie wie o tym samym MD? I nie wie nawet
majac tysiace skarg na poparzenia?
Chyba nie musze dodawac, ze tylko 1-3 promile klientow fatyguje sie
poskarzyc. Oznacza to ze faktyczna liczba jest znacznie wyzsza!
>
>>>> Jezeli jest zwiazek pomiedzy dzialaniem producenta a popelnieniem
>>>> przestepstwa to ponosi.
>>>
>>>
>>> ADEKWATNY związek przyczynowy. Bo jeśli chodzi o związek przyczynowy,
>>> to ChRL winna odpowiadać za każde zabójstwo, bo chuińczycy wymyślili
>>> proch. To pierwsza rzecz, której uczą się studenci prawa.
>>
>>
>> Jezeli ten proch SWIADOMIE wlozyli do reki krymianlisty WIEDZAC ze
>> dokona on przestepstwo to ABSOLUTNIE TAK !!!
>
>
> Udowodnij, że firma colt świadomie wręczyła pistolet Johnowi Doe,
> wiedząc, że on zabije. To, że sklep z bronią znajduje się, w okolicy,
> gdzie jest duza przestępczość nie wystarczy.
Robiono to rutynowo na procesach!
Kup sobie to video zrobione z udzialem producentow:
http://www.pbs.org/wgbh/pages/frontline/shows/guns/r
ing/
A pozniej powertuj akta sadowe:
http://www.bradycenter.org
>
>> To sie nazywa STRICT LIABILITY kolego!!!
>>
>> Slyszales o takim cudzie?
>
>
> Tak. Dziwadło prawne nie występujące nigdzie poza amerykańskim systemem
> prawnym. Całe szczęście w Europie króluje reguła adekwartnego związku
> przyczynowego.
ROTFL
W Polsce tez obowiazuje STRICT LIABILITY!
He he he. Angielskiego sie nie zna.
strict liability = odpowiedzialnosc z niezachowanie ABSOLUTNEGO MINIMUM
przewidywalnego bezpieczenstwa.
>
>> To Twoja brosza zapewnic MINIMUM BEZPIECZENSTWA uzytkownikom i osobom
>> postronnym. To Twoja borsza przewidziec NADuzycie produktu/
>
>
> Każdego propduktu można nadużyć?
Tak. I mozna to przewidziec. A juz napewno kiedy sie produkuje tysiace
takich samych produktow i ma tysiace skarg od uzytkownikow na szkody.
> Jak chcesz temu zapobiegać?
Bardzo prosto. Przypadek sprzed paru dni. FORD mial wiedze o 65
pozarach aut w garazach bez zadnego udzialu konsumenta. Doszedl do
wniosku ze chodzi i ten sam typ kabli w tym samym typie aut. Zawiadomil
uzytkowniko oferujac bezplatna wymiane wadliwuch czesci.
Microsoft Gatesa dzisiaj samodzielnie oglosil ze kable w jakichs tam
komupterowych cudach moga powodowac porazenia u jednej na 10 milinow
osob i zawiadomil konumentow ze wymieni kable za damo.
> Umieszczając karteczki z ostrzezeniami? Uważasz, że jak do pistoletu
> będzie dołączona ulotka, z napisem "nie strzelać do ludzi w celu ich
> obrabowania" to producent będzie kryty? Bo przewidiał mozliwość
> nadużycia i zakazał go? Dla mnie to jest hipokryzja.
Nie czytalo sie akt...
A bronia chodzi o manipulacje producentow polegajaca na dokonywaniu
oszustw celem ominiecia ograniczen prawnych w roznych jurysdykcjach. Np
sprzedawanie broni w czesciach WIEDZAC Z GORY ze te same czesci zostana
zlozone w calosc i dostarczone krymianalistom w wybranej dzielnicy
Chicago. Producent wie i kontroluje caly lancych dystrybucji od kuzni po
dealera wrecajacego bron znanemu kryminaliscie!
Philip Morris sprzedaje do Andory odpowiednik 7 paczek papierosow na
mieszkanca dziennie, wliczajac niemowleta. I co? Nie wiedza ze to
przemyt do sasiednich krajow?
>
>> W procesach z pistoletami wychodzi raz po razie na swiatlo dzienne
>> taka parszywa tajemnica przemyslu ze producent rozklada brona na
>> czesci, wysyla w czesciach do roznych posrednikow zeby wykiwac prawo,
>> wysyla celowo poprzez dobrane rozne jurysdykcje zeby dostarczyc bron w
>> rece osoby o ktorej wie z gory ze popelni przestepstwo.
>
>
> Potrafisz udowodnić, że producent "z góry wie" ze rzeczony John Doe
> popełni przestepstwo?
Patrz Centrum Brady'ego wyzej. Zacznij od dokumentacji sadowej!
Producent czesto wie komu dostarca. Nawet kontroluje cene jaka
krymianlista placi w drugim krancu kraju!
>
>> I na dodatek ma prawo wybrania lawnikow razem z powodem.
>> Tego juz nie uczyli w szkole?
>> Moze polece:
>> http://www.lexisnexis.com
>
>
> Uczyli. I to dosyć dokładnie. Ale ma to prawo razem z powodem. Dzięki
> temu oszołomy nie mogą wybrać do ławy wyłącznie podobnych sobie świrów.
Moga natomiast wykluczyc bez powodu i uzywaja konsultantow.
>
>>>>>> Chocby ustawe konsumencka wprowadzajac na rynek produkt
>>>>>> niebezpieczny bez ostrzezenia.
>>>>>
>>>>>
>>>>> Kiepsko znasz prawo. Bardzo kiepsko. I co masz na mysli pisząc
>>>>> "ustawa konsumencka"?
>>>>
>>>>
>>>> Zobacz na strone UOKiK
>>>
>>>
>>> Czy potrafisz coś więcej niż z wyższością odsyłac do źródeł? Np podać
>>> nazwę rzeczonej ustawy? Trochę mniej arogancji, dziewczyno.
>>
>>
>> "Produkt uzywany zgodnie z przeznaczeniem". Mowi cos?
>
>
> Nic.
Zmien zawod.
>
> Ponownie prosze o podanie tytułu ustawy. Numer dziennika ustaw sam znajdę.
Zaplacisz mi za to? Chcesz bezplatny obiadzik?
Następne wpisy z tego wątku
- 18.02.05 02:51 reporterka
- 18.02.05 03:42 reporterka
- 18.02.05 03:46 reporterka
Najnowsze wątki z tej grupy
- Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- Obywatel telefonuje 112 lub 986
- detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- zatrzymanie zbyszka maja
- Poprzeczka
- potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- Nagranie poglądowe
- Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie
- Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- Re: Odszkodowanie za za długie reklamy w kinie [Indie, 25m]
- Re: UE "Praworządność" po Rumuńsku 2: Zwycięzca unieważnionych wyborów aresztowany przed zajerestrowaniem kandydatury
- rozliczenia policji
Najnowsze wątki
- 2025-03-02 Tusk idzie na rekord deportacji po 1989 [Będzie popyt na prawników]
- 2025-03-01 Obywatel telefonuje 112 lub 986
- 2025-03-01 detektyw (?) Rutkowski działał jako prasa
- 2025-03-01 "Policjant został ujęty obywatelsko..."
- 2025-03-01 zatrzymanie zbyszka maja
- 2025-02-28 Poprzeczka
- 2025-02-27 potwierdzenie notarialne dokumentow tozsamosci ze zdjeciem
- 2025-02-27 Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- 2025-02-27 Nagranie poglądowe
- 2025-02-27 Prawomocne odszkodowanie za pluskwy w areszcie
- 2025-02-26 Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- 2025-02-26 Re: Zwolniony z IKEA za "wąty" przeciw firmowej promocji LGBT-IQ+ przywrócony do pracy - SN odrzucił kasacje (sygn. akt I PSK 62/24)
- 2025-02-26 Re: Odszkodowanie za za długie reklamy w kinie [Indie, 25m]
- 2025-02-26 Re: UE "Praworządność" po Rumuńsku 2: Zwycięzca unieważnionych wyborów aresztowany przed zajerestrowaniem kandydatury
- 2025-02-25 rozliczenia policji