eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPrywatne narzedzia do celow sluzbowych i szantaz › Re: Prywatne narzedzia do celow sluzbowych i szantaz
  • Data: 2007-08-11 12:11:27
    Temat: Re: Prywatne narzedzia do celow sluzbowych i szantaz
    Od: "Rajmund Wrotek" <r...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "diok" <d...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:f9i8kh$7s5$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "GalAnonim" <g...@a...com> napisał w wiadomości
    > news:f9hlds$g2f$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >> Poradźcie - co w takiej sytuacji powinienem zrobić? Nie mam zamiaru dać
    >> się pomiatać i przymuszać do używania prywatnych narzędzi do pisania
    >> programu, po godzinach, i oddawać tego za darmo. A na pracy zależy mi.
    >
    > Mimo wszystko radziłbym rozejrzeć się za inną pracą, szkoda życia, szkoda
    > zdrowia...
    >
    > Jeżeli jednak masz duuużo samozaparcia to ja radziłbym dyktafon i piątą
    > władzę - "sprawa dla reportera", "pod napięciem" lub coś podobnego, a
    > najlepiej kilka na raz (telewizja, radio, gazety - co się da i ile się
    > da - mój szef kiedyś mi powiedział: "Jeżeli boksujesz to tak aby w
    > pierwszej rundzie był nokaut, bo jak nie to w drugiej rundzie przegrasz.",
    > wprawdzie wtedy wygrałem w entej rundzie, ale sporo zdrowia mnie to
    > kosztowało, dzisiaj już bym się na to nie zdecydował), podzwoń i dowiedz
    > się kogo to interesuje - dziennikarze też pracownicy i pracy (gorących
    > tematów) szukają.
    >
    > W między czasie szukałbym jednak nowej pracy, naprawdę szkoda życia i
    > szkoda zdrowia... Normalne firmy i normalni szefowie istnieją.
    >
    >> Wiem od znajomych, że zwykła wizyta w PIP niczego nie załatwi, a jedynie
    >> może pogorszyć
    >
    > Daj sobie spokój z PIP. Ewentualnie z dyktafonem do PIP, będzie większy
    > materiał do reportarzu.
    >
    > Pozdrawiam i życzę powodzenia,
    > diok
    >
    > ps. Przemyśl poważnie możliwość rozejrzenia się za nową pracą i daj sobie
    > spokój z szefem, po takiej akcji niczego nie wygrasz a sporo przegrasz.
    > Takie życie. Nawet jezeli szefa z pracy wyżucą, zajmie się Tobą nowy szef,
    > a i "sławny" możesz się stać, a wtedy Twój były szef prędzej znajdzie nową
    > pracę niż Ty.

    a ja radzę zrobić ten program. Tylko tak go zrobić, żeby nie nadawał się do
    niczego. Szef nie poradzi nic na to, że miałeś zbyt wygórowane zdanie o
    swoich możliwościach jako programista i się odczepi


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1