Podstawowe pytanie to po co ustanawiać jakąkolwiek służebność, dzierżawę lub
użyczenie. Jeśli jest osobą zameldowaną w domu, to w ogóle co za problem.
Jeśli nie jest to go zameldujcie na stałe i koniec. Dla jakich celów wymaga
to odrębnej regulacji stosunku prawnego. Przecież działalność gospodarczą
może prowadzić w państwa warsztacie. Jeżeli nie będzie umowy z tytułu
czynszu, użyczenia itd. to nie odlicza go od uzyskanych przychodów a tym
samym także nie łamie przepisów skarbowych. Nie jest to działlność
mkoncejonowana, po co stwarzać sobie problemy.

Pozdrawiam Radek




Użytkownik <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:0...@n...onet.pl...
> Proszę o pomoc w następującej sprawie: jesteśmy razem z siostrą
> współwłaścicielkami domu z częścią warsztatową który rodzice darowali na
nam
> jakieś 10 lat temu. W tej chwili, po śmierci Mamy, faktycznie mieszka tam
> tylko Tato, obie z siostrą lada chwila się wymeldujemy. Czy i w jaki
sposób
> (jak najmniej skomplikowany ... i kosztowny...) można załatwić np.
użyczenie
> lub też dożywotnią służebność użytkowania domu i warsztatu (w warsztacie
Tato
> prowadzi działalność ale niestety bez kokosów ...) na rzecz Taty. Z tego
co
> wiem w tej chwili w przypadku użyczenia nawet bezpłatnego trzeba
odprowadzić
> podatek. Czy w przypadku dożywotniej służebności - jeśli jest to w ogóle
> możliwe, będzie można kiedyś taką nieruchomość sprzedać? Proszę, proszę,
proszę
> - pomóżcie, Małgorzata
>
> m...@n...pl
> 0...@w...pl
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl