Użytkownik "SB" <b...@v...pl1> napisał w wiadomości
news:k27ndi$sdt$1@mx1.internetia.pl...

> Zamiast 11 jest jednak 4 mb. Po kontakcie z bok-iem stwierdzili że
> "zostało wykonane zlecenie na 4mb". Normalnie jaja sobie robią.

Niestety to standard w Netii jak już napisał SQLwiel.

Tam nic nie można załatwić prosto i zgodnie z umową. Zawsze wychodzi jakaś
skucha.
Ostatnio kolega miał prawie identyczną sytuację jak Ty. Podpisał nową umowę,
z 2Mb miał przejść na "ile linia pociągnie" za mniejszą kwotę.
W efekcie kwota się zwiększyła, prędkosć została ta sama. Po zgłoszeniu
problemu dowiedział się, że takiej oferty o jaką się upomina nie ma w
cenniku i konsultant nie mógł mu jej zaproponować. Po złożeniu reklamacji,
przesłuchali rozmowę i uznali racje kumpla, ale prawie miesiąc musiał
poczekać na odpowiedź.

Ja kilkukrotnie zwracałem się do UKE o pomoc w sporach z Netią i najczęściej
automagicznie problem się rozwiązywał, ale nerwów mnie to trochę kosztowało.
Osiągnęli tyle, że uciekłem od nich jak tylko pojawiła się alternatywa dla
ich usług i nauczyli korzystać z softu do nagrywania rozmów.

Co do Twojego pytania: jeśli jesteś pewien, że mowa była o 11Mb, to składaj
reklamację. Odsłuchają rozmowy i zapewne uznają Twoją rację. Istnieje jednak
ryzyko, że nagranie "zaginie", wtedy zostanie Ci pewnie UKE.

IMHO czas odstąpienia od umowy liczy się od uruchomienia usługi, bo od tego
momentu możesz się dopiero zapoznać z tym co kupiłeś. Możesz więc
zrezygnować i podpisać nową umowę, ale w tym rozwiązaniu istnieje ryzyko, że
nagle "skończą się" wolne porty DSLAM w centrali.

Pozdrawiam
X