szerszen napisał(a):
> Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:eebltl$beh$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> A nie może leżeć poza domem? Na działce lub u sąsiada? A poza tym jak
>> chory musi leżeć, to i tak czasem musi iść do sklepu na zakupy.
>
> np. przez 8 godzin?

Nie wiem czy pracodawca będzie miał cierpliwość dzwonić 8 godzin. Ale
leżeć można 8 godzin gdziekolwiek. Mi na przykład zdarzyło sie leżeć
cały dzień, gdy byłem chory u mojej dziewczyny. I co przez to naruszyłem
warunki zwolnienia lekarskiego?


>
>> Twoje rozróżnienie między tymi zwolnieniami jest bezsensowne.
>
> iii jasne, to po co to wogole uwzgledniac na L$ w kocu kogo to obchodzi
> czy pacjent lezy czy nie

Właściwie to nie końca wiem po co.
Ale z punktu widzenia pracodawcy by udowodnić że pracownik narusza
uprawnienia z ubezpieczenia społecznego nie ma to większego znaczenia.
Samo chodzenie (nie udowodnienia w jakiej ilości) wbrew zaleceniom
"chory leżeć" raczej nie przejdzie w sądzie pracy jako podstawa art. 52
kp - bo chyba o to tylko może chodzić pracodawcy. By dać 52 kp trzeba by
udowodnić że pracownik wykonuje pracę gdzie indziej, a wtedy jest bez
znaczenia jakie ma zalecenia lekarskie.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."