> W sumie wydaje mi się, że oferta usługi napisania pracy jest legalna i
> zgodna z prawem.
> Co do sprzedaży swojego dzieła, to pomimo zawarcia w opisie sugestii
> pozwalającej na przyszłe modyfikowanie tej pracy to jest legalne i zgodne
z
> prawem, o ile dzieło to jest rzeczywiście dziełem osoby sprzedającej, co
> musi zaznaczyć w swoim opisie.
> Nie znalazłam w sieci niczego, co pozwoliłoby mi myśleć, że powyższe
> działania są nielegalne. Jest to po prostu umowa dwóch stron.
> Nielegalne byłoby wówczas, gdyby sprzedający sprzedawał nie swoje dzieło i
> oświadczał, że to jego własne. Niestety w tym przypadku serwis aukcyjny
nie
> wyłapie tego rodzaju ewenementów, musiałby autor sam rozpoznać swoje
dzieło
> i poinformować o tym fakcie odpowiednie organy.



To pewnie jest tak jak z ostatnio popularnym tematem "cofanie licznika w
samochodzie" Samo wykonanie nie jest karane i mozna za to pobierac oplate,
ale sprzedajacy musi poinformowac kupujacego ze taki fakt mial miejsce.

Ty musisz pewnie poinformowac kupujacego ze ta praca zostala juz
wykorzystana, a on dopiero popelnia czyn niezgodny z prawem wykorzystujac to
jako swoja tworczosc naukowa.

To co napisal ponizej p. Dariusz jest bardzo ciekawe - nie sadzilem ze praca
przechodzi jakkolwiek na wlasnosc uczelni, przeciez to twoja praca naukowa ?

pozdrawiam
krzysiek.d