eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPozew do sadu pracy...Re: Pozew do sadu pracy...
  • Data: 2004-09-19 14:50:51
    Temat: Re: Pozew do sadu pracy...
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "^Lan" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cijj61$4b$1@nemesis.news.tpi.pl...

    Sprawę musisz rozbić na dwa aspekty, tak jak radzi Johnson. Pierwszy aspekt,
    to prawidłowość zabezpieczenia mienia. Nie piszesz co to za mienie, więc
    trudno się nad jego właściwym zabezpieczeniem zastanawiać. Zresztą kwestia
    właściwego lub nie zabezpieczenia, jest dość płynna. Z tego względu, że po
    pierwsze nie wiadomo jaki stopień zabezpieczenia jest wystarczający tak do
    końca, a po drugie nie wiadomo na ile owo niezabezpieczenie mienia miało
    wpływ na powstanie strat. Pomijając jakieś tam przypadki oczywiste (np.
    zostawienie otwartego magazynu) to trudno jest takie coś jednoznacznie
    stwierdzić. Przykładowo: Czy założenie jednej zamiast dwóch kłódek na
    magazynie jest niewłaściwym sposobem? Niby bez wątpienia co dwie, to nie
    jedna. Ale z drugiej strony, skoro sprawcy ukręcili jedną, to i dwie pewnie
    by też ich nie zatrzymały.

    Drugi aspekt, to podstawa wypłaty odszkodowania. Tu nie operuje się
    właściwym, lub nie zabezpieczeniem. Ubezpieczyciel określa warunki i to one
    mają być spełnione. Jeśli są spełnione, to następuje wypłata odszkodowania,
    a zabezpieczenie uznaje się za "właściwe" - z punktu widzenia ubezpieczenia.
    Związek tego z właściwym zabezpieczeniem w ogólnym rozumieniu jest dość
    luźny.

    Można sobie wyobrazić hipotetyczną sytuację, gdzie ubezpieczyciel wymaga
    jedynie założenia dwóch kłódek, zaś pracodawca uznaje, że należy jeszcze
    dołożyć kratę i dwie dodatkowe kłódki. Pracownik zapomina założyć te kłódki
    dodatkowe. W konsekwencji:

    1) ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie, bo jego warunki zostały spełnione -
    były zamknięte dwa zamki;

    2) pracownika można ukarać na podstawie art. 108 kp naganą, bo nie
    przestrzegał poleceń pracodawcy wydanych w związku z pracą - miał założyć
    kratę i kłódki, a tego nie uczynił;

    3) nie zachodzą przesłanki określone w art. 52 kp do zwolnienia
    dyscyplinarnego, bo trudno dowieść, by nie zamknięcie owej dodatkowej kraty
    było powodem dokonania włamania lub chociaż miało wpływ na rozmiary szkody.

    Ad rem, związek wypłaty odszkodowania z podstawą nałożenia nagany jest na
    tyle luźny, ze nie widzę większego sensu łączenia tych faktów. Należy przed
    sądem dowieść, że pracodawca nie miał racji twierdząc, że pracownik w
    zawiniony sposób źle owo mienie zabezpieczył. Źle, to w tym wypadku oznacza
    niezgodnie z jego poleceniem, albo też zdrowym rozsądkiem. A więc na
    przykład zapomniał zamknąć drzwi, ale również nie zamknął owej dodatkowej
    kraty (hipotetycznej, bo związanej z moim przykładem).

    W wypadku naszej przykładowej kraty obalić naganę można albo poprzez
    wykazanie, że nie było polecenia zakładania tej kraty, albo poprzez wywód,
    ze z jakiegoś powodu nie mogło się jej zamknąć - np. pracodawca zrobił
    kratę, ale nie wydał pracownikowi koniecznych kłódek. Próba dowodu, że
    założenie kraty i tak by nic nie dało, nie ma sensu wobec polecenia
    pracodawcy, że krata ma być. To jego zakład, jego mienie i jego sprawa. Jak
    uzna za konieczne nakładanie czerwonej kokardy na kratę w celu odpędzenia
    złych mocy, to psim obowiązkiem pracownika jest kokardę sumiennie wiązać,
    choćby osobiście uważał, że to żadnego sensu nie ma. I choć brak kokardy za
    niedostateczne zabezpieczenie mienia uznać obiektywnie trudno, to jest to
    niewątpliwie niewykonanie obowiązków przez pracownika i może być powodem
    nagany, ale już dyscyplinarki moim zdaniem nie.

    Grzebanie przy podstawach wypłaty odszkodowania może mieć dla Ciebie
    odwrotny do zamierzonego skutek. Obecnie straty materialne pokryje
    ubezpieczenie. Ale jeśli udowodnisz, że sam jesteś winien tego, to albo
    ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania i pracodawca skieruje swoje
    roszczenia bezpośrednio do Ciebie na podstawie art. 114 kp i następnych,
    albo też ubezpieczyciel po wypłacie odszkodowania będzie dochodził jego
    zwrotu od Ciebie na podstawie art. 828 kc. Ani jedno, ani drugie rozwiązanie
    korzystne dla Ciebie raczej nie jest, bowiem obalenia nagany nie spowoduje,
    a w konsekwencji może spowodować, że zostaniesz obciążony stratami.

    W konsekwencji, jeśli faktycznie nie zgadzasz się z naganą, to próbuj
    dowieść, że pracodawca nie miał racji, ale z daleka omijaj okoliczności
    wyznaczenia podstawy wypłaty odszkodowania.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1