eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPoszukiwanie osób › Re: Poszukiwanie osób
  • Data: 2023-12-04 00:32:56
    Temat: Re: Poszukiwanie osób
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2023-12-03, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 03.12.2023 o 18:00, Zbynek Ltd. pisze:
    >
    >> Na szkoleniach z pierwszej pomocy mówi się, że jak chcemy uzyskać
    >> współpracę od kogoś z gapiów, to należy skierować prośbę o nią do
    >> konkretnej osoby: Czy może PAN/i pomóc?
    >> Nie należy mówić: Czy KTOŚ może mi pomóc?
    >> Bo ten "ktoś" myśli - inni na pewno pomogą, "ktoś" się zdecyduje.
    >
    > Dokładnie, dlatego należy wskazać konkretną osobę, zwrócić sie do niej
    > konkretnie "ta małpa w czerwonym";) Poważnie - jak ma czerwoną kurtkę to
    > będzie "pani w czerwonej kurtce". Zawodowi doradzają przedstawić się i
    > zapytać o imię. Wtedy jest "naznaczona".
    >
    > Natomiast co do polskiej zniczulicy to bym nie dramatyzował. Jak widać
    > po paru minutach ktoś się chłopakiem zainteresował. Na youtubie wszyscy
    > zachwycają się że polak zrobi wszystko żeby przepuścić karetkę
    > (oczywiście są pojedyncze przypadki kretynów), w procencie zwrócony
    > portfeli też jesteśmy w czołówce, wośp jest chyba również ewenementem...
    > Nie jest źle.

    Tez bym nie dramatyzował. W przypadku materiałów tvn i epatowania
    kilkoma przypadkami na blisko tysiąc, to jest to zachownie tłumu. Ludzie
    w grupie zachowują się zupełnie inaczej niż sam na sam. Ich poczucie
    odpowiedzialności rozmywa się. Dlatego własnie wskazujemy tym palcem bo
    wtedy tłum znika, a pojawia się konkretna osoba i nawet jeśli ona z
    róznych względów nie chce się angażować, to presja jest zwykle zbyt
    silna, aby się zadania nie podjęła.

    Podobnie z marznącym dzieckiem. Duzo ludzie, ktos się na pewno nim
    zajmie, to przeciez niemozliwe, aby się nie zajął, tylu ludzi w okół,
    wiec na pewno nic mu nie jest, bo ktos by to już zauważył. A jak ktoś
    jest sam, lub tych osób jest mało, to juz tak się argumentowac przed
    sobą nie da.

    Nb. podobnie, choć nie do końca tak samo jest często jak się ktoś topi w
    basenie pełnym ludzi. Tu jeszcze dochodzi ten czynnik, że dla wiekszości
    nie jest wcale oczywiste, że ta osoba się właśnie topi.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1