On 2019-08-14, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:0bN4F.9674$Z...@f...ams1...
> On 2019-08-14, p...@g...com
><p...@g...com> wrote:
>>> ---ale tak prawde mowiac ... w niektorą pogode wcale ich nie widac,
>>> rownie dobrze mogloby ich nie byc.
>>
>>> pitolicie Hipolicie jak beda zapisy do okulisty to wez dwa numerki
>>> :-)
>>> LED-y widac dobrze ale gowniane zolte zaroweczki juz niekoniecznie
>>> to samo przy rowerach stare dynama z zaroweczkami wymiekaja przy np
>>> diadach Cree
>
>>Póki miałem w motorze gówniane, standardowe żarówki, nie było
>>dosłownie
>>tygodnia, aby ktoś się na mnie nie próbował władowywać, mimo, że nie
>>był
>>to wcale az taki mały berbeć a kasetony sięgały tez na boki. Po
>>zmianie
>>na HIDy problem zniknał.
>
> Ale one powinny miec podobne parametry fotometryczne w "strefie
> wysokiej".
> Zeby nie oslepiac innych.
>
> Chyba ze ma dlugich jezdziles, albo miales za wysoko ustawione, albo
> wstawiles HID do reflektora od zarowek, pieprzyc prawidlowe
> oswietlenie.
>
> No, jest jeszcze kwestia ze ta "żóła biel żarowek" moze być gorzej
> zauwazalna niz "biel ksenonowa".

No właśnie. Jak masz samochód z tradycyjnymi żarówkami i samochód
podobnej klasy i budowy z HIDami tak od 5000k w górę to róznica jest
przecież często szokująca, a oba mają homologacje. Kwestia percepcji MZ
źródła świała, bo skuteczność oświetlania to może być inna bajka.

W tej chwili w nowym motorze mam już fabryczne białe LEDy i też się nikt
nie wp...la, ale może kultura jazdy wzrosła w międzyczasie :)

--
Marcin