eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicjanci o świcie weszli siłowoRe: Policjanci o świcie weszli siłowo
  • Data: 2008-02-15 01:40:03
    Temat: Re: Policjanci o świcie weszli siłowo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    >>> Żadnego z nas tam nie było, więc proponuję poczekać na ustalenia
    >>> postępowania. Kręgosłup mógł zostać uszkodzony w wyniku odepchnięcia
    >>> faceta nastawiającego sobą drzwi - o ile upadł nieszczęśliwie. Znam
    >> Nie tyle "upadł nieszczęśliwie" tylko jakiś "nakręcony" mięśniak
    >> bezmyślnie go zaatakował i na skutek tej bezmyślności poważnie zranił.
    >
    > Skąd wiesz?

    A jaka inna jest możliwość? Albo ktoś jego uderzył albo ktoś uderzył w
    otwierane właśnie drzwi i facet poleciał.

    Chyba nie sugerujesz, że z wrażenia sam upadł i złamał sobie kręgosłup, hmm?

    [ciach]

    >> Takie porady mają sens w przypadku nie ludzi nie wyrwanych ze snu i
    >> oczekujących najazdu policji. Czyli właśnie przestępców.
    >> Normalny człowiek, zwłaszcza wyrwany ze snu, zwyczajnie "zdębieje".
    >
    > Niestety masz rację. Ale na to nie da się nic poradzić. Można kombinować

    Da się. Wystarczy, żeby "brygada uderzeniowa" potrafiła nie tylko
    reagować ale także myśleć. Jak nie potrafią - wywalić na zbity pysk.

    > gdy masz do przeszukania jeden adres. Wówczas istnieje z tuzin sposobów
    > na wejście bez wywalania drzwi i uszkodzenia domowników. Ale jeśli
    > chcesz tego dokonać jednocześnie w wielu miejscach, to niestety trzeba
    > ponieść pewne ryzyko.

    Jest to niedopuszczalne ryzyko. Funkcjonariusze mogą ryzykować własnym
    życiem i zdrowiem - w końcu sami wybrali taką robotę i dostają za to
    pieniądze. NIE WOLNO im ryzykować życiem ani zdrowiem niewinnych ludzi
    (i nie tylko - jakby mi któryś taki mięśniak stratował kota przy akcji,
    to by kiedyś poniósł tego konsekwencje, niezależnie od prawa).

    >>> Policja działa bezprawnie i nikt się nie zastanawiał nad możliwymi
    >>> skutkami takich artykułów. Ileż to razy nawet na tej grupie były
    >>> pouczenia, by nie otwierać drzwi, nie wpuszczać itd. Potem takie nawyki
    >>> się czasem mszczą okrutnie.
    >> Widzisz - ten otworzył i jest poważnie poszkodowany. Czyli Twoja rada
    >> funta kłaków nie warta.
    >
    > Ale się pewnie nie odsunął i nie położył. Jakby leżał, to by go nie byli
    > w stanie wywrócić i to tak, by leciał te kilka metrów z artykułu.

    Albo się położył i go zdeptali.

    [ciach]

    >> Mnie to nie interesuje. Policja ma bronić niewinnych, a nie ich
    >> poświęcać "na wszelki wypadek".
    >> Sytuacja, w której policjanci stają się takim samym albo większym
    >> zagrożeniem od bandytów, to patologia i niestety podważa sens istnienia
    >> policji.
    >
    > Kilka lat temu w jednej z większych miejscowości w Polsce znaleziono w
    > miejscu publicznym coś, co miało być bombą. Policjanci zrobili kordon
    > nie chcąc do niebezpiecznego miejsca dopuścić osób postronnych. Każdemu
    > z osobna trzeba było tłumaczyć, czemu, dlaczego i w ogóle jakim prawem.

    A wystarczyło zacząć notować jako potencjalnych świadków ;->

    > Szedł jakiś ciemnoskóry człowiek. Jedyną jego reakcją na polecenie
    > policjanta, by zawrócił i nie szedł tędy było OK! Różnica kultury. W

    Nie określił bym tego mianem kultury. Tylko tresury. Widocznie pochodził
    z jakiegoś państwa policyjnego.

    > Polsce wpajano obywatelom przez wiele lat, że Milicja czy Policja to
    > jest po prostu zło konieczne. I ja się wcale nie dziwię, że w końcu
    > wiele osób w to uwierzyło. Podchodzi do polecenia policjanta tak, jakby

    Nie chodzi o wpajanie. Tylko o rzeczywiste kompromitacje policji -
    przeszukania bez nakazów, akcje typu ta z tygrysem, wysadzeniem kawałka
    bloku, zastrzeleniem dwóch małolatów czy jednego motocyklisty. To
    właśnie ci, co mówią "cóż, przykre, ale tak trzeba" stawiają policję na
    pozycji zła koniecznego.

    > on sobie dla grandy chodnik zastawiał, chciał wejść do mieszkania czy
    > wydawał inne polecenie.
    >
    > Andrzej, możesz oczywiście uważać Policje za zło konieczne, ale uwierz,

    Nie mówię, że zło. Wręcz przeciwnie. Ja policję i policjantów raczej (w
    większości) lubię (troszkę zaraziłem się podejściem od Joanny
    Chmielewskiej ;) ). Dlatego tym bardziej mnie wkurzają patałachy psujące
    dobre imię policji i policjantów.

    > że to zupełnie inaczej wygląda, jak stajesz z drugiej strony tej
    > barykady.

    Ciii... Zobaczymy w tym roku ;->

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1