eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej? › Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
  • Data: 2007-05-16 12:47:35
    Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sowiecki Agent wrote:
    >
    >>> a gdzie za 60 zl mozna kupic komputer ? :)
    >>
    >> Allegro, Warszawska Gielda Komputerowa. Nowy to on nie bedzie ale do
    >> internetu i edycji tekstow wystarcza. Szczegolnie na gieldzie teraz
    >> maja fajne zestawy - PIII-800MHz, 256MB ramu chyba i 80zl.
    >>
    >
    > win 98 mzoesz kupic za grose na allegro
    >
    >>> masz na mysli msdnaa?
    >>
    >> Dokladnie.
    >
    > przeciez tam nie ma pakietu office, z office sa tylko access, visio,
    > project (ja pakiet office rozumiem przede wszystkim word, excel itd :) )
    >
    >>
    >>>> Mialem potrzebe na Nero. Moralnosc wziela gore i, zamiast piracenia,
    >>>> sciagnalem kilka freeware'ow. Ahead stracil na mnie tyle co na piracie.
    >>
    >>> nie, bo nigdy by nie zobaczyl tej kasy gdybys nie mial zamiaru z ich
    >>> softu korzystac.
    >>
    >> Ok, tylko nie wiem jak mozna wycenic straty spowodowane nielegalnym
    >> sciagnieciem programu z sieci. Na pewno nie jest to rownowartosc ceny
    >> produktu (Borland nawet za 10-letni program nalicza wg najnowszej
    >> wersji). Cene ta nalezy pomniejszyc o odsetek ludzi, ktorzy
    >> zrezygnowali z danego programu na rzecz darmowego oprogramowania oraz
    >> tych, ktorzy calkowicie z niego zrezygnowali.
    >
    >
    > ale producenta h. powinien obchodzic czy ktos zrezygnowal czy nie, jak
    > chcial wyprobowac to wystraczylo sciagnac legalnego triala, to ze komus
    > sie odwidzialo, nie czyni faktu ze zajscie nie mialo miejsca, 'ukradl'
    > stalo sie i teraz trzeba za to zaplacic. Rownie dobrze moze mu sie
    > znudzic korzystanei z legalnie uzyskanego oprogramowania.
    >
    >
    >>
    >> Przykladowe obliczenia (to tylko moje niby-propozycje): MS Office
    >> kosztuje 1000zl. Sama licencja (bez nosnika) kosztuje 900zl (dla
    >> latwiejszego liczenia). 15% potencjalnych uzytkownikow wolalo uzywac
    >> darmowego OpenOffice. 5% zrezygnowalo calkowicie. 60% postanowilo
    >> "spiracic". Pozostale 20% kupi produkt MS.
    >> Odrzucajac "rozmyslonych" zostanie nam: 1/3 kupi, 2/3 spiraci. I teraz
    >> robimy mnozenie 2/3 * 900 = 600zl. Co daje takie rozwiazanie? Im
    >> wiecej piratow, tym wyzsze straty na jednym piracie.
    >>
    >> Znajac zycie, MS policzylby straty na jednym spiraceniu - 1000zl.
    >
    > jako potencjalnego uzytkownika mam na mysli osobe ktora juz sciagnela
    > lewy konkretny program a nie osobe ktora wybrala z pakietow pakiet

    Żeby wybrać, trzeba mieć z czym porównywać.

    > darmowy, ta osoba ne jest potencjalnymuzytkownikiem programu x. A wiec
    > nie moze byc mowy o utracie potencjalnego zysku.

    A co w przypadku gdy producent nie udostępnia *żadnej* wersji
    demonstracyjnej? I teraz użytkownik idzie do kolegi, ogląda jego legalny
    program, ogląda domu odpowiednik darmowy, porównuje oba i decyduje się
    na darmowy. Producent utracił ,,potencjalny zysk''?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1