eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPolicja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
  • Data: 2007-05-15 18:25:48
    Temat: Re: Policja zabiera komputer - brak rejestru plikow - co dalej?
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 15-05-2007 o 16:35:26 Sowiecki Agent
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał(a):

    >>> ale jezlei masz potrzebe i zamierzaszz ukrsc ten program nie palcac z
    >>> aniego to owszem od strony morlanej jak najbardziejk zlodziejem jestes.
    >> Strona moralna schodzi tu na dalszy plan. Szczegolnie, ze bezpodstawne
    >> nazwanie kogos zlodziejem moze sie wiazac z nieprzyjemnosciami.
    > twierdzisz ze zlodziejem mozna byc tylko wtedy gdy kradziez jest opisana
    > w kk ?

    Mozna jeszcze zostac zlodziejem pijac alkohol ;) "Nie dosc ze pijak to
    zlodziej; bo kazdy pijak to zlodziej". A tak na powaznie - zostawmy
    roznice pomiedzy "zlodziejami". Zabranie Corela (przykladowo) z polki
    sklepowej to zupelnie inna kradziez niz sciagniecie go z sieci.

    > a gdzie za 60 zl mozna kupic komputer ? :)

    Allegro, Warszawska Gielda Komputerowa. Nowy to on nie bedzie ale do
    internetu i edycji tekstow wystarcza. Szczegolnie na gieldzie teraz maja
    fajne zestawy - PIII-800MHz, 256MB ramu chyba i 80zl.

    > masz na mysli msdnaa?

    Dokladnie.

    >> Mialem potrzebe na Nero. Moralnosc wziela gore i, zamiast piracenia,
    >> sciagnalem kilka freeware'ow. Ahead stracil na mnie tyle co na piracie.

    > nie, bo nigdy by nie zobaczyl tej kasy gdybys nie mial zamiaru z ich
    > softu korzystac.

    Ok, tylko nie wiem jak mozna wycenic straty spowodowane nielegalnym
    sciagnieciem programu z sieci. Na pewno nie jest to rownowartosc ceny
    produktu (Borland nawet za 10-letni program nalicza wg najnowszej wersji).
    Cene ta nalezy pomniejszyc o odsetek ludzi, ktorzy zrezygnowali z danego
    programu na rzecz darmowego oprogramowania oraz tych, ktorzy calkowicie z
    niego zrezygnowali.

    Przykladowe obliczenia (to tylko moje niby-propozycje): MS Office kosztuje
    1000zl. Sama licencja (bez nosnika) kosztuje 900zl (dla latwiejszego
    liczenia). 15% potencjalnych uzytkownikow wolalo uzywac darmowego
    OpenOffice. 5% zrezygnowalo calkowicie. 60% postanowilo "spiracic".
    Pozostale 20% kupi produkt MS.

    Odrzucajac "rozmyslonych" zostanie nam: 1/3 kupi, 2/3 spiraci. I teraz
    robimy mnozenie 2/3 * 900 = 600zl. Co daje takie rozwiazanie? Im wiecej
    piratow, tym wyzsze straty na jednym piracie.

    Znajac zycie, MS policzylby straty na jednym spiraceniu - 1000zl.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1