eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPogryziony pies na swojej posesji, w aspekcie karnym i cywilnym (długie)Re: Pogryziony pies na swojej posesji, w aspekcie karnym i cywilnym (długie)
  • Data: 2006-11-26 09:28:49
    Temat: Re: Pogryziony pies na swojej posesji, w aspekcie karnym i cywilnym (długie)
    Od: "pieknylolo83" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Juz ktos tu pisał ale powtorze. Sprawa cywilna o zwrot kosztow
    leczenia czworonoga. Sprawa bedzie prosta, notatki Policji, swiadkowie
    zajscia - powinienes wygrać. Aha dobrzeby bylo gdybys mial jakis
    papier potwierdzający ile wydałeś na leczenie i lekarstwa ( paragony
    z apteki,). Podlicz sobie wszystko wyslij dresowi wezwanie do zapłaty
    ustal jakis termin powiedzmy 21 dni.
    Jeżeli w wezwniu napiszesz ze jezeli nie zaplaci to skierujesz sprawe
    do sadu to bcmoze zmieknie i wylozy kase.
    Jezeli nie masz namiarów delikwenta to idz na Policje i powiedz ze
    chcesz wezwac do zaplaty i ewentualnie kierowac sprawe do sadu, moze
    udostepnia dane ale nie jestem pewien.

    Koszty leczenia zony sobie odpusc, wiez ze jestes zdenerwowany ( sam
    bym byl) i chcesz dresa nauczyc rozumu ale mimo wszystko koszty
    leczenia zony i ogolnie cala sprawe z jej roztrojem nerwowym pomin.

    I jeszcze jedno zatrudnij adwokata. Jak wygrasz to i tak dostaniesz
    zwrot kosztów. Oczywiscie kase nalezy wylozyc wczesniej ale zapewne ja
    odzyskasz.
    Jezeli jestes z Krakowa to moge ci polecic swietną babke- bardzo dobry
    adwokat.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1