eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturzeRe: Podrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturze
  • Data: 2009-05-10 20:07:11
    Temat: Re: Podrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturze
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Roman Rumpel" <r...@s...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:gu79np$dp9$1@news.onet.pl...

    >> Mają długie tabelki. Ja też mam. To jest tabelka w WORD-zie.
    > Na pół miliona chronionych znaków towarowych? W wordzie? Gratuluję
    > działania pliku. ;)
    > Raczej macie w tych tabelach tylko czesc znaków - te częsc o któreej
    > pisze raczej

    Tam są tylko te, na które złozono wnioski.

    >>> Dlatego właśnie ja wolę drogę cywilną.
    >> I co niby z tego wynika? Pytam, bo cywilnym aspektem się nigdy nie
    >> zajmowałem. Będziesz ścigał importera za to, ze go oszukano na zasadzie
    >> ryzyka? Bo na zasadzie winy z przyczyn uprzednio porzeze mnie
    >> podniesionych szansy zasadniczo nie widzę.
    > Importer dokonując importu / eksportu używa znaku, naruszając wyłączność
    > uprawnionego. Są rejestry objęte domniemaniem jawności i znajomości, wiec
    > importer nie jest chroniony niewiedzą, a nie ma zgody uprawnionego.
    > Wystarczy do orzeczenia przez sad zakazu, wystarczy do zasądzenia od
    > niego kosztów całej sprawy, zniszczenia towaru itd itp.

    Ale jakiej Ty zgody wymagasz? Jeśli zamówię w hurtowni w Pekinie legalny
    wyrób oznaczony znakiem towarowym, to mam krajowego przedstawiciela marki
    prosić o zgodę? Na jakiej podstawie?

    >> Wystarczy, że zamówił oryginał. Jesli stosownym zamówieniem nei potrafi
    >> sie gość wylegitymować, to co innego. Ale tu wchodzi w rachubę ściganie
    >> karne.
    > Tak łatwo odpuszczacie? Przecież nie ma znaczenia, czy on zamawia
    > oryginały, czy podróbki, Jeśli zamawia je poza Unią to wprowadza je do
    > obrotu na terenie Wspólnoty bez zgody uprawnionego (nie działa
    > wyczerpanie regionalne). Nawet jeśli to jest znak oryginalny, to jest to
    > znak, którego nie ma prawa używać. Mamy wyraźnie to spenalizowane w
    > obecnym brz mieniu 305 pwp. Nie rozumiem wątpliwości i powodów do
    > odpuszczania.

    Przed chwilą ściągnąłem najbardziej aktualne brzmienie tego przepisu z
    serwera sejmowego. Brzmi on tak:

    Art. 305. 1. Kto, w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym
    znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa
    używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega
    grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
    2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca przestępstwa określonego w ust. 1
    podlega grzywnie.
    3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełnienia przestępstwa określonego w
    ust. 1 stałe źródło dochodu albo dopuszcza się tego przestępstwa w stosunku
    do towaru o znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od 6
    miesięcy do lat 5.

    Bądź uprzejmy w oparciu o treść zacytowanego przepisu wykazać, jakiegoż to
    czynu zabronionego dopuszcza sie osoba zamawiająca niepodrobiony towar poza
    UE bez zgody lokalnego przedstawiciela? Bo na moją znajomość sparwy, to
    przepois ten z grubsza zabrania:
    - oznaczania towarów znakami - ale tego czynu moze się dopuścić producent
    - wprowadzania do obrotu sfałszowanych towarów.

    >> Źle. Przestęspstwo, jesli popełniono (zakałdam, ze celowo podróbki gość
    >> zamawia), to w chwili działania potencjalnego sprawcy, czyli w chwili
    >> zamówienia. Wówczas mamy już usiłowanie. Dokonane staje się w chwili
    >> pojawienia się towaru w obszarze celnym RP.
    > Tyle, ze nie musi świadomie zamawiać podróbek. Obecnie powinno
    > wystarczyć, że świadomie zamierza obracać towarami, ze znakiem, którego
    > nie ma prawa używać.

    Skąd Ty bierzesz taką wykładnię? No to spokojniemożna na byle pchli targ
    wejść i pozamykać wszystkich, bo nikt z nich nie ma uprawnień do obracania
    tymi wszystkimi przedmiotami - idąc Twoim tokiem rozumowania.

    > Złozenie lub nie wniosku o
    >> ściganie na istneinei lub nie przestępstwa nie ma żadnego wpływu. Ma
    >> natomiast kardynalny wpływ na możliwość ścigania.
    > Czyli dochodzimy do tego, co je piszę - co z tego, że cokolwiek
    > popełniono, jak nie ma podstawy do ścigania.

    No, raczej nie o to chodzi. Przestępstwo jest popełnione jak najbardziej,
    tylko brak wniosku uniemożliwia ściganie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1