eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPodrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturzeRe: Podrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturze
  • Data: 2009-05-09 23:04:37
    Temat: Re: Podrabiany znak towarowy i sprawa w prokuraturze
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik pisze:

    Sorry Robert, ale bzdury piszesz

    > Dziwne to, choć słyszałem już o tego typu praktykach - moim zdaniem
    > cokolwiek dziwnych.

    Nic nie ma dziwnego. Wspólnotowy kodeks celny doładnie opisuje tę procedurę

    Teoretycznie to powinno wyglądać następujaco: Urząd
    > Celny po ujawnieniu podejrzenia, że towar jest nielegalny informację tę
    > w pierwszej koleiności w ramach własnego postępowania powinien
    > zweryfikować.

    UC nie może nic zweryfikować, bo sie na tym nie zna. UC jest informowany
    przez uprawnionego o konkretnym podejrzeniu, albo o tym, że z
    określonego kierunku przychodzą towary mogące być naruszeniem.

    Gdy wystarczająco nabierze przekonania, że są to towary
    > podrobione, to powinien materiały niezwłocznie przesłać do Prokuratury i
    > na tym jego rola sie kończy.

    UC nie nabiera żadnego przekonania. Zatrzymuje podejrzany towar i
    informuje uprawnionego (tego co wcześniej informował UC o możliwych
    naruszeniach) że zatrzymał podejrzaną partię towaru oraz wyznacza
    uprawnionemu dwutygodniowy termin na wykazanie, że uprawniony podjął
    stosowne kroki, zmierzające do ochrony jego praw, pod rygorem
    zwolnienia towaru i obciążenia uprawnionego kosztami zatrzymania.
    Uprawniony wtedy albo zgłasza naruszeni jego praw do prokuratury, albo
    wnosi o udzielenie zabezpieczenia do sądu cywilnego i o podjętych
    krokach i decyzjach organów informuje UC

    >
    > Dalsze postępowanie toczy się w oparciu o przepisy prawa karnego.

    Jeżeli zgłoszono sprawę do prokuratury to tak.

    A
    > zatem w peiwrszej kolejności uzyskuje sie ewentualny wniosek o sciganie
    > od uprawnionego do znaku towarowego.

    To już musiało być wcześniej.

    po jego uzyskaniu analizuje się
    > materiał i ustala sprawcę. Jesli z materiałuwyniknie im, że to jesteś
    > Ty, to przedstawia Ci się zarzut. Jesli nie, to przesłuchuje w
    > charakterze świadka.

    Mniej więcej. Choć nie do końca. Raczej w odwrotnej kolejności.


    Ale jeśli uważasz, że jesteś niewinny,
    > to po uzyskaniu informacji o tym, ze przesłany Ci towar jest podróbką
    > powinieneś złożyć zawiadomienie o przestępstwie na Twoja szkodę
    > popełnionym przez tego dalekowschodniego dostawcę.Zamawiałeś oryginał, a
    > on dostarczył podróbki. Dowodem tego są wyniki pracy celników. Z
    > potencjalnego podejrzanego stajesz sie pokrzywdzonym :-)


    Nie ma takiej opcji. Mówimy o naruszeniu znaku towarowego. Producent
    towaru ze znakiem może nie popełniać przestępstwa, bo nie ma znaczenia,
    czy w jegom kraju znak jest chroniony. Znak jest chroniony u nas, więc
    przestępstwo popełnia wyłącznie importer. Nie uzyskał zgody uprawnionego
    na import towarów ze znakiem. Rejestry znaków sa jawne i objete
    domniemaniem znajomości.


    >> etc ale mam kilka pytań:
    >> - czy firma reprezentująca znak towarowy w PL nie powinna mi przysłać
    >> żadnych informacji o postępowaniu etc?
    >
    > A ona jakieś postępowanie prowadzi? Bo najprawdopodobniej nie.

    Inaczej - skoro prowadzi postępownia prokuratura to na_pewno nia wniosek
    uprawnionego/pełnomocnika

    >
    >> - czy w przypadku polubownego załatwienia sprawy mogę prosić o wydanie
    >> towaru? nie na handel - tylko na użytek własny?
    >
    > Nie, jeśli to podróbki.
    Ugodowo możesz prosić, ale nik sie na to nie zgodzi

    >
    >> - czy z uwagi na to że w tej chwili jestem bezrobotny - nie pobieram
    >> zasiłku ani żadnych innych pieniędzy państwowych mogę prosić o
    >> umożenie / obniżenie opłat za obsługę prawną? ewentualne rozłożenie na
    >> raty?
    >
    > Oczywiście, ale to już sprawa porozumienia pomiędzy Wami. Mogą sie
    > zgodzić, ale nie muszą.


    To już strategia - dopiszę na prv
    >
    >> - z jakimi kosztami muszę sie liczyć? może ktoś był w podobnej sytuacji?
    >> Może jest ktoś mógłby mi pomóc w tej sprawie by wyjść z tego jak
    >> najbardziej "normalnie" ?
    >
    >
    > Dokąd nei napiszesz, co to za towar, co to za firma i ile tego towaru
    > ejst, to nikt Ci sensownej odpowiedzi nie udzieli.

    jak wyżej


    --
    Szukam nowej sygnaturki, a skończył mi się żeń szeń.

    Roman Rumpel skype: rumpel.roman
    www.rumpel.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1