eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPłaca 5zł/h › Re: Płaca 5zł/h
  • Data: 2011-08-12 08:59:17
    Temat: Re: Płaca 5zł/h
    Od: Kamil <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 10 Aug 2011 12:15:02 +0200, Dysiek napisał(a):


    > Podniesienie placy minimalnej nic nie da - wzrosna ceny i szara strefa.

    Odezwał się BCC, Lewiatan i KPP :)))
    Dupcys jak mały kaziu po dużym piwie :)))
    Dziwnym trafem, jakoś po każdorazowym "podniesieniu" płacy minimalnej, ani
    nie wzrosło bezrobocie, ani nie nastapiły żadne inne katastrofy które
    rozsiewają powyższe organizacje. Dodajmy do tego, że utrzymują się one i
    istnieją dzięki...składkom płaconym przez pracodawców na ich rzecz :))))))
    Więc cóż innego mogą one głosić, jak nie popelinę?

    > Obecnie koszt pracodawy przy pensji minimalnej (netto 1000 zl!) wynosi ~1700
    > zl. Dolicz urlop i choroby (ktos na zastepstwo) i robi sie 2000 zl. Zeby sie
    > oplacalo kogos zatrudnic wypadaloby zeby jego praca byla warta 2500 zl

    No to jedziemy......
    Spójrzmy do raportu Saratoga HC Benchmarking przeprowadzonego przez PwC w
    ubiegłym roku:
    http://www.pwc.com/pl/pl/biuro-prasowe/zatrudnianie-
    personelu-oplacalne-dla-pracodawcow.jhtml

    Jak widzimy "stopa zwrotu" polskiego pracodawcy wynosi...... 1,56zł!!!!
    Czyli:
    Firma PwC opublikowała wyniki corocznego raportu ,,Saratoga HC
    Benchmarking", z którego wynika m.in., że nadal w Polsce przychody firm
    generowane przez pracowników przewyższają koszty pracownicze
    (wynagrodzenia, szkolenia itp.) ponoszone przez pracodawców. Każda złotówka
    zainwestowana w personel przekłada się na 1,56 zł przychodu uzyskiwanego
    przez firmę. Jest to prawie najwyższy wynik w naszym regionie (wyprzedza
    nas tylko Rosja, gdzie współczynnik wyniósł 1,82), znacznie przewyższający
    średnią dla całej Europy (1,17), a nawet USA (1,43).

    Rosja 1,82
    *Polska 1,56*
    Węgry 1,4
    Bułgaria 1,4
    Austria 1,39
    Rumunia 1,35
    Szwajcaria 1,31
    Słowacja 1,24
    Irlandia 1,24
    Hiszpania 1,23

    http://glosnarodu.pl/Wiesci-z-kraju/236-Ile-pracodaw
    cy-zarabiaja-na-pracownikach

    > Czy tyle warta jest praca kasierki?

    A sądzisz że kolejne markety ten koncern buduje z.... kredytu? :)))
    Oczywistym jest że ICH zysk został wypracowany m.in. przez ową kasjerkę!!

    > Panstwo podatkami i kosztami pracy zabija uczciwe stawki netto dla pracownika.

    W innych krajach niby podatków nie ma????
    Oczywiście mówię tutaj o podatkach związanych z PRACĄ!.

    Spójrz teraz na "płace minimalną" z takiej perspektywy:
    - jest sobie owa kasjerka, która zarabia owe 1030zł netto (2011r.). Z tej
    ogromnej kasy, musi opłacić czynsz (~400zł), media (~400zł). Zostaje jej na
    "życie" ok. 200zł. Toć kurwa ful wypas - twoim (debilnym zresztą) zdaniem.

    Zauważ %^*&^^& jeden, że "klasa robotnicza" praktycznie całe swoje dochody
    konsumuje, bo są one tak niskie!!!

    Teraz jak pomyślisz to odpowiesz, co zacznie się "dziać" gdyby płaca
    minimalna wynosiła np. 2500 brutto.
    Otóż prosta zależność:
    - jeżeli przeciętny kowalski kupuje nową pralkę/TV/lodówkę raz na 8 lat
    przy zarobkach płacy minimalnej na obecnym poziomie, to GDYBY ZARABIAŁ
    WIĘCEJ, to tą przykładową pralkę/TV/lodówkę zmieniałby już raz na 4 lata.
    To z kolei spowodowałoby że producent tych pralek/TV/lodówek musiałby ich
    więcej produkować - a to się wiązałoby z większym zatrudnieniem,
    zwiększonym zamawianiem materiałów od kooperantów (ci też by musieli
    zwiększyć zatrudnienie, by podołać zamówieniom). I tak by się nakręcała
    spirala i napędzała koniunktura na zbyt.

    Bo powiedz sobie przed lustrem, czy "bogacze" kupują aż tyle dóbr
    materialnych u nas w kraju by spowodować takie "rozruszanie"?
    Odpowiedż może być tylko jedna. NIE.
    Obojętnie czy to Kulczyk, Solorz czy Gudzowaty (lub inni) - oni nie kupią
    towarów/urządzeń tyle, ile "pospólstwo".

    To klasa robotnicza jest największym segmentem i odbiorcą rynkowym.
    Mając więcej środków finansowych, ludzie nauczyliby się oszczędzać!!
    Bo jak z tych *kolosalnych* 1030zł ma coś ta kasjerka oszczędzić?
    Oczywiście, jakiś procent/promil ludzi "zwariowałoby" od dostatku kasiory i
    je po prostu przepiło, ale....to nie OGÓŁ.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1